Sienna Miller: Już wiem, do czego służą piersi (FOTO)
Aktorka mówi, że mogłaby rodzić każdego dnia!

Tadam! Mamy kolejną gwiazdę, która po urodzeniu dziecka przewartościowała, przemeblowała i przefarbowała swoje życie.
Sienna Miller, ponętna kocica, seksowna 30-latka, której romanse trudno zliczyć, dziś mówi głównie o macierzyństwie.
W rozmowie z Harper’s Bazaar Sienna opowiada o radości i ekstazie, jaką były dla niej… ciąża i poród.
To najlepsza, najwspanialsza rzecz na świecie… Mogłabym przeżywać ten dzień jeszcze milion razy. Mogłabym przeżywać ten dzień codziennie – ekscytuje się aktorka. – Uwielbiam to.
Gwiazda, której ciało było do tej pory obiektem pożądania, teraz zaczęła postrzegać je w zupełnie innym świetle:
Moje ciało jest teraz dla mnie czymś zupełnie nowym – mówi Sienna. – Zaczynasz rozumieć, po co są piersi i nabierasz szacunku dla swego ciała z powodu tego, co zrobiło – tłumaczy Miller.
Prawda, że to niezwykłe – jak urodzenie dziecka potrafi zmienić kobietę?
