Już 18 listopada w kinach zadebiutuje jeden z najbardziej oczekiwanych filmów tego roku – „Chrzciny”. Katarzyna Figura brawurowo zagrała w nim dojrzałą kobietę z prowincji, matkę sześciorga dzieci, która za wszelką cenę chce pojednać skłóconą rodzinę. Na potrzeby tej roli aktorka przeszła spektakularną metamorfozę – zmiana koloru włosów, postarzenie i przybranie na wadze.

Tak zmieniała się Katarzyna Figura! Pamiętacie, jak wyglądała na początku kariery?

Na potrzeby tej roli Katarzyna Figura przeszła spektakularną metamorfoz

Niezwykle wyrazista i zapadająca w pamięć rola Katarzyny Figury spotkała się z już bardzo dobrym przyjęciem przez widzów i krytyków – Katarzyna Figura pokazuje, jak wielki drzemie w niej talent to ról dramatycznych. To zdumiewająca metamorfoza! – pisał krytyk Łukasz Adamski, Katarzyna Figura w fantastycznej formie – podkreśla dziennikarz Artur Zaborski. Komedia obyczajowa „Chrzciny” została do tej pory nagrodzona na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Tofifest w Toruniu oraz Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie.

Jak dziś wyglądają córki Katarzyny Figury, Koko i Kaszmir? Są prześliczne!

Grudzień, 1981 rok. Marianna, gorliwa katoliczka, postanawia wykorzystać rodzinną uroczystość – chrzciny najmłodszego wnuka, do pojednania swoich skłóconych od lat dzieci. Nieoczekiwanie przeszkodzi jej w tym generał Jaruzelski, który ogłasza tego dnia stan wojenny. Chcąc doprowadzić rodzinne pojednanie do końca, Marianna postanawia ukryć przed dziećmi prawdę o sytuacji w kraju. To małe z pozoru kłamstwo, uruchomi lawinę nieoczekiwanych zdarzeń, którą trudno będzie zatrzymać.

Katarzyna Figura: Jest to początek mojego nowego życia

W rolach głównych: Katarzyna Figura („Żurek”, „Kiler”), Maciej Musiałowski („Sala samobójców. Hejter”), Tomasz Schuchardt („Jesteś Bogiem”), Michał Żurawski („Karbala”), Agata Bykowska („Kamerdyner”), Marta Chyczewska („Planeta Singli 3”), Marianna Gierszewska („Nina”), Andrzej Konopka („25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”), Tomasz Włosok („Jak zostałem gangsterem”) i Piotr Ligienza („Planeta Singli”).

 To co wyróżnia tę rodzinę to liczne nieporozumienia i konflikty. Wybuchają co chwilę. Ich przyczyną są kwestie – ideologiczne, światopoglądowe, czy też zwykłe przyziemne sprawy. Wszyscy są przekonani, że mają rację i w związku z tym nie muszą słuchać innych. Jednym słowem, nasi bohaterowie trwają w swoistym chocholim tańcu, który coraz szybciej zmierza do katastrofy – mówi reżyser Jakub Skoczeń

„Chrzciny” to wspaniała opowieść mówiącą o matriarchacie. Moja bohaterka, Marianna, staje się centralną, a przy tym niebywale silną postacią. Jest motorem wszelkich wydarzeń, ale jej siła tkwi w prostocie gestów, marzeń i dążeń – nadrzędnym celem Marianny staje się ochrona zbiorowości, jaką jest jej rodzina – podkreśla Katarzyna Figura.