Po Sarah Stage, fotomodelce, która podbiła internet swoim sześciopakiem w ciąży, nastała moda na chwalenie się małymi ciążowymi brzuszkami i wysportowanymi figurami przze kobiety oczekujące dzieci.
Następna w kolejce ustawiła się Chontel Duncan. Trenerka fitness została już okrzyknięta „fit mamą”. W ciąży przytyła minimalnie – tyle, ile wymagało tego zdrowie dziecka. Chontel urósł brzuszek i piersi, ale pozostałe wymiary pozostały takie, jak przed ciążą.
Australijka ćwiczyła przez całą ciążę i zdrowo się odżywiała. W internecie znalazło się mnóstwo kobiet, które ją podziwiały, były jednak i takie, które oskarżały Chontel o brak odpowiedzialności. Straszyły, że dziecko trenerki urodzi się za drobne.
Tymczasem…
Szczęśliwa mama przywitała na świecie synka. Jeremiah Thomas urodził się w piątek. Dumna mama pokazała fotkę synka, napisała też, że maluch ważył po urodzeniu 3,5 kg.
[b]gość, 29-03-16, 20:38 napisał(a):[/b] To może ja się wypowiem jako mama,w ciąży pierwszej bliźniaczej byłam w wieku 21 lat jako że było to 22 lata temu nie było neta i nacisków na pewne rzeczy,nie obzeralam się ,ale nie liczyłam kalorii. Dzieci urodziłam w 8 miesiącu po 2,5 kg a w ciąży przytylam 14,po porodzie wróciłam jeszcze chudsza jakby powietrze ze mnie zeszło. Druga ciąża 7 lat temu,liczyłam kalorie,odzywialam się zdrowo,smarowalam brzuch czym się da itp,a waga zasuwala jak szalona,chciałam biegać,skakać ale wiek nie ten,kręgosłup siadam,stawy ledwo się turlikalam,Przytylam 27 kg przy jednym dziecku,a brzuch mam tak popekany w rozstepach że płakać mi się chce. Do wagi dochodzilam 3 miesiące. Po co to piszę? Ano po to że każda ciąża inna i czasem nie lenistwo nie pozwala na aktywność,a wiek ,zdrowie. I to że możesz nie jeść a i tak przytyjesz albo jeść i nie przytyjesz. I będąc młoda chciałam dzieci,teraz z perspektywy czasu mimo iż kocham moich synów,nigdy bym dzieci nie rodziła ani nie wychodziła za mąż,to jest „orka” wychowanie dzieci.
Żadna prawdziwa matka by nie napsiala takich bzdur. Wymysły gimbusa
[b]gość, 29-03-16, 19:54 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 19:27 napisał(a):[/b]Nudne. I niestety dyskusja pod tym niusem pokazuje dlaczego lepiej nie publikowac takich niusow …. Zawsze potem sie dostaje tym kobietom ktore normalnie tyja w ciazy, maja zwykle „nudne” wielkie brzuchy, nie maja czasu zeby ubarwiac rzeczywistosc na blogach czy instagramach … i nie maja czasu zajmowac sie wlasna dupa 24 odziny na dobe.
Cos w tym jest..[/quote]O to to to….fajnie jak panienkom się nic nie dzieje i mają srający czas na ćwiczenia itd. Moja pierwsza ciąża yo zatrucie,zgaga (ciągłe wymioty do końca) podniesiony cukier,ledwo żyłam. Druga ciąża puchłam jak dzika,bo zatrzymała się woda w organiźmie,a jeszcze zapalenie płuc chwyciłam i w szpitalu leżałam. Więc nie miałam jak ani kiefy ćwiczyć
To może ja się wypowiem jako mama,w ciąży pierwszej bliźniaczej byłam w wieku 21 lat jako że było to 22 lata temu nie było neta i nacisków na pewne rzeczy,nie obzeralam się ,ale nie liczyłam kalorii. Dzieci urodziłam w 8 miesiącu po 2,5 kg a w ciąży przytylam 14,po porodzie wróciłam jeszcze chudsza jakby powietrze ze mnie zeszło. Druga ciąża 7 lat temu,liczyłam kalorie,odzywialam się zdrowo,smarowalam brzuch czym się da itp,a waga zasuwala jak szalona,chciałam biegać,skakać ale wiek nie ten,kręgosłup siadam,stawy ledwo się turlikalam,Przytylam 27 kg przy jednym dziecku,a brzuch mam tak popekany w rozstepach że płakać mi się chce. Do wagi dochodzilam 3 miesiące. Po co to piszę? Ano po to że każda ciąża inna i czasem nie lenistwo nie pozwala na aktywność,a wiek ,zdrowie. I to że możesz nie jeść a i tak przytyjesz albo jeść i nie przytyjesz. I będąc młoda chciałam dzieci,teraz z perspektywy czasu mimo iż kocham moich synów,nigdy bym dzieci nie rodziła ani nie wychodziła za mąż,to jest „orka” wychowanie dzieci.
[b]gość, 29-03-16, 19:02 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 17:50 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 15:30 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 15:26 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 15:11 napisał(a):[/b][quote][b]gość, 29-03-16, 10:36 napisał(a):[/b]”powiedzenie ze w ciazy nalezy sie oszczedzac” – Właśnie, nie bez powodu się tak mówi. Nie powiem, że nie chciałabym tak wyglądać w ciąży jak Sarah Stage czy ona ale ja nie będę tak ćwiczyć – to pewne, po prostu zbyt bałabym się o dziecko, w razie W nigdy bym sobie nie wybaczyła. Wygląd nie może być ważniejszy od zdrowia mojego dziecka i koniec. Nie mam dzieci ale tak myślę. Przecież aktywność fizyczną, jeśli nie ma przeciwwskazań można zachować – spacery, joga itp.
Tylko, że spacer i joga nie ujędrnią ciała. Nie ten płód to następny w razie „w”[/quote]Jesli ktos do posiadania dzieci podchodzi tak jak ty czyli ” nie ten płód to następny ” to chyba w ogole nie powinien miec dzieci…[/quote]Otóż to dlatego nie planuje[/quote]Szkoda ze ciebie ktoś zaplanował, choć raczej byłaś wpadka po imprezie w remizie[/quote]No i po co wymyślasz takie brednie? Byłam planowana a rodzice byli po ślubie.Zrozum, że nie każda kobieta musi koniecznie zostać matką.[/quote]Może ty zamiast prosić o zrozumienie przestan idiotycznie prowokować. W dupie mamy czy zostaniesz matka, czy nie. Jak koniecznie chcesz o tym informować to można to powiedziec bez jakis durnych wstawek o plodach, bo tylko to ludzi wkurwia i wnosi bezsensowne dyskusje.
gość | 29 marca 2016
Macierzyństwo to naprawdę ciężka praca,ale z najlepszym wynagrodzeniem pod słońcem-miłością dzieci
gość | 29 marca 2016
Żadna prawdziwa matka by nie napsiala takich bzdur. Wymysły gimbusa
gość | 29 marca 2016
Cos w tym jest..[/quote]O to to to….fajnie jak panienkom się nic nie dzieje i mają srający czas na ćwiczenia itd. Moja pierwsza ciąża yo zatrucie,zgaga (ciągłe wymioty do końca) podniesiony cukier,ledwo żyłam. Druga ciąża puchłam jak dzika,bo zatrzymała się woda w organiźmie,a jeszcze zapalenie płuc chwyciłam i w szpitalu leżałam. Więc nie miałam jak ani kiefy ćwiczyć
gość | 29 marca 2016
To może ja się wypowiem jako mama,w ciąży pierwszej bliźniaczej byłam w wieku 21 lat jako że było to 22 lata temu nie było neta i nacisków na pewne rzeczy,nie obzeralam się ,ale nie liczyłam kalorii. Dzieci urodziłam w 8 miesiącu po 2,5 kg a w ciąży przytylam 14,po porodzie wróciłam jeszcze chudsza jakby powietrze ze mnie zeszło. Druga ciąża 7 lat temu,liczyłam kalorie,odzywialam się zdrowo,smarowalam brzuch czym się da itp,a waga zasuwala jak szalona,chciałam biegać,skakać ale wiek nie ten,kręgosłup siadam,stawy ledwo się turlikalam,Przytylam 27 kg przy jednym dziecku,a brzuch mam tak popekany w rozstepach że płakać mi się chce. Do wagi dochodzilam 3 miesiące. Po co to piszę? Ano po to że każda ciąża inna i czasem nie lenistwo nie pozwala na aktywność,a wiek ,zdrowie. I to że możesz nie jeść a i tak przytyjesz albo jeść i nie przytyjesz. I będąc młoda chciałam dzieci,teraz z perspektywy czasu mimo iż kocham moich synów,nigdy bym dzieci nie rodziła ani nie wychodziła za mąż,to jest „orka” wychowanie dzieci.
gość | 29 marca 2016
Tylko, że spacer i joga nie ujędrnią ciała. Nie ten płód to następny w razie „w”[/quote]Jesli ktos do posiadania dzieci podchodzi tak jak ty czyli ” nie ten płód to następny ” to chyba w ogole nie powinien miec dzieci…[/quote]Otóż to dlatego nie planuje[/quote]Szkoda ze ciebie ktoś zaplanował, choć raczej byłaś wpadka po imprezie w remizie[/quote]No i po co wymyślasz takie brednie? Byłam planowana a rodzice byli po ślubie.Zrozum, że nie każda kobieta musi koniecznie zostać matką.[/quote]Może ty zamiast prosić o zrozumienie przestan idiotycznie prowokować. W dupie mamy czy zostaniesz matka, czy nie. Jak koniecznie chcesz o tym informować to można to powiedziec bez jakis durnych wstawek o plodach, bo tylko to ludzi wkurwia i wnosi bezsensowne dyskusje.