W marcu Wojciech Szczęsny pojawił się na wielu okładach i czołówkach branżowych artykułów ze względu na fakt, że po raz kolejny zostanie ojcem. Polak przypomniał o sobie również na boisku, ponieważ zapewnił reprezentacji awans na Euro 2024!

Wielki Wojciech Szczęsny!

Wojciech Szczęsny od wielu lat występuje w narodowych barwach, jednak w tym czasie przeplatał lepsze i gorsze występy. Często kibice zarzucali mu, że nie potrafi przełożyć tego, co prezentuje w swoim klubie na koszulkę z orzełkiem na piersi. Trzeba jednak podkreślić, że w ciągu 2 ostatnich lat Szczęsny prezentuje się znakomicie w narodowych barwach. Wojtek zaliczył nie tylko doskonały mundial w Katarze, na którym praktycznie w pojedynkę zagwarantował nam awans do kolejnej rundy, ale utrzymał swoją formę również w barażach o Euro 2024.

Szczęsny miał prawo do zdenerwowania po pierwszym meczu barażowym, w którym Polacy poradzili sobie z Estonią. Nasz przeciwnik od pierwszej połowy rywalizacji grał w osłabieniu, a mimo tego potrafił strzelić bramkę na Stadionie Narodowym. Jednocześnie był to jedyny strzał oddany przez reprezentację Estonii na bramkę Polaków. Wojciech Szczęsny miał po tej sytuacji wiele pretensji do swoich kolegów z zespołu. Bramkarz również jako pierwszy zszedł z boiska po zakończeniu tej rywalizacji, pokazując wyraźne podirytowanie.

Szczęsny odegrał jednak kluczową rolę w awansie reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy w Niemczech. Wojtek nie tylko wyratował kilka decydujących okazji w regulaminowym czasie gry, ale również przyczynił się do awansu po serii rzutów karnych. Polak wybronił ostatnią jedenastkę wykonywaną przez Walijczyków i załatwił bilet biało-czerwonym na Euro 2024.

Biorąc pod uwagę, jak wygląda grupa reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy w 2024 roku, można pokusić się o stwierdzenie, że Polacy będą potrzebowali Wojtka Szczęsnego w najlepszej dyspozycji. Na Euro 2024 reprezentacja Polski zmierzy się z Austrią, Holandią oraz Francją. Na papierze jest to jedna z najmocniej obsadzonych grup w całym turnieju.

W kuluarach już od dłuższego czasu mówi się o tym, że Wojciech Szczęsny potencjalnie może zakończyć reprezentacyjną karierę po mistrzostwach Europy w 2024 roku. Bramkarz Juventusu przyznał to również w jednym z ostatnich wywiadów. Teoretycznie o obsadę polskiej bramki nie będziemy się musieli martwić ze względu na mocną konkurencję, lecz Szczęsny zasługuje na odpowiednie pożegnanie podczas Euro 2024. Oby był w tak samo dobrej formie jak podczas ostatniego meczu Polaków z Walią.

Promocje bukmacherskie na Euro 2024!

Do rozpoczęcia mistrzostw Europy na niemieckich boiskach pozostały jeszcze ponad 2 miesiące. Już w tym momencie można się jednak spodziewać, że będzie to wielkie wydarzenie dla fanów futbolu, a także zakładów bukmacherskich. Tym bardziej, że turniej odbędzie się za naszą zachodnią granicą, gdzie wybierze się tu wielu Polaków.

Wielkie imprezy piłkarskie z reguły generują olbrzymie zainteresowanie wśród fanów zakładów bukmacherskich. Można zakładać, że tym razem będzie podobnie, a to prawdopodobnie przełoży się na to, ile promocji dostarczą bukmacherzy swoim klientom. Już ostatnie mecze reprezentacji Polski pokazały, że bonusy bukmacherskie oferowane przez operatorów są zróżnicowane. Zaczynając od klasycznych promocji związanych z bonusem od depozytu czy też freebetem, a kończąc na boostach od wygranych. Bukmacher ComeOn znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o ofertę bonusów bukmacherskich.

Czytaj więcej o życiu prywatnym gwiazd piłki nożnej!

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Cherry Online Polska sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet na podstawie Decyzji Ministra Finansów z dnia 07 czerwca 2022 r. (znak: DAG11.6831.11.2022).

Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej!

Artykuł sponsorowany