To będzie jej cud – Anna Rusowicz czeka na narodziny dziecka
Walczyła o nie wraz z mężem przez 10 lat.
Anna Rusowicz (34 l.) szykuje się do narodzin pierwszego dziecka. Jakiś czas temu piosenkarka udzieliła szczerego i poruszającego wywiadu Wysokim obcasom. Opowiedziała w nim o latach starań o dziecko, o beznamiętnym traktowaniu jej przez lekarzy i o cudzie, który się w końcu wydarzył:
Zobacz: Alicia Silverstone: Przez tampony możesz być bezpłodna
To była droga przez mękę. Nieraz czułam się jak „niekobieta”. Lekarze prześwietlają cię pod kątem wad, a przecież ciąża to ma być forma cudu. Psychika siada, czujesz się zgnojona. Patrzysz w lustro i zastanawiasz się, czy jesteś kobietą. To rodzi taki żal do siebie samej, że nie dajesz rady. Próbujesz się tłumaczyć, także przed światem. który dziecka od ciebie oczekuje. Czułam się odczłowieczona, to takie podejście „jajo o jajo”, niekończące się terapie hormonalne, zabiegi, wizyty lekarskie itd. No i to podejście lekarzy do problemu, takie czysto techniczne. Masz ochotę krzyczeć i nie możesz, bo chęć posiadania potomstwa to nie leczenie wrzodów żołądka – mówiła Anna w wywiadzie dla Wysokich Obcasów.
Czytaj też: Szulim, Ohme i Rusowicz promują nowy show (FOTO)
Niezwykle brzmi też jej wspomnienie momentu, w którym dowiedziała się, że jest w ciąży:
W listopadzie ubiegłego roku wracaliśmy ze Szklarskiej Poręby, był akurat superksiężyc, wjechało w nas z całym impetem inne auto. Uderzyłam głową w belkę, wylądowałam w szpitalu. Otarłam się o śmierć, miałam strasznego doła. Straciłam matkę w wypadku, tak samo uderzyła głową w ramę, nie miała nawet jednej rany, jednego siniaka, zginęła od takiego uderzenia. Nie rozumiałam, dlaczego mnie coś bardzo podobnego spotkało. Gdy doszłam do siebie, wróciłam na scenę, poddałam się, nie chciałam już tak żarliwie walczyć o ciążę. A wtedy się okazało, że ona już tam jest. Mogę własnym życiem świadczyć, że dziwne rzeczy się zdarzają – opowiada Rusowicz w WO.
Szczęśliwa przyszła mama szykuje się do narodzin dziecka. na jej Instagramie pojawiają się piękne zdjęcia.
Gratulujemy i życzymy pięknego powitania maleństwa na świecie.
gość | 19 czerwca 2017
Gratuluje z calego serca! Ciaza i dziecko to cud:) Niewyobrazalna milosc…
gość | 19 czerwca 2017
Gdyby miała na sobie majtki, to stojąc tak jak stoi widziałabyś tylko dodatkowo poziomy pasek majtek. Jeśli tak Ciebie razi ten rodzaj golizny, która tak naprawdę nie pokazuje nic, to po prostu dorysuj sobie ten brakujący pasek 😛
gość | 19 czerwca 2017
Gratuluję pani Aniu
gość | 18 czerwca 2017
Na pewno cud, he, he.
gość | 18 czerwca 2017
Nic nie wynika z tej histori. Kolejny przyklad, ze jak bardzo wyzowolona nie jestes i na jaka hippiske sie stylizujesz to posiadanie dziecka determinuje cie/ja jako kobiete. Wcale sie nie dziwie, ze kobiety sie oburzyly. Jest wiele z nas, ktore nie beda mialy dziecka, ale nie musza utozsamiac sie z dziewczyna, ktora nie wie czy jest kobieta jesli nie zajdzie w ciaze? Kobieta bedziesz zawsze, na ile bedziesz chciala. Matka moze nie, ale kobieta jestes na tyle ile chcesz. A zdjecie z tylkiem jak u malego chlopca, zwyczajnie niesmaczne.