W cyklu DIETY GWIAZD zapytaliśmy Dodę o jej sposób na piękną sylwetkę. Dorota nigdy nie miała większych problemów z wagą.

W rozmowie z Kozaczkiem zdradza, jak udaje się jej utrzymać linię. Mówi, jak wygląda jej poranek – czy pije kawę czy zjada zdrowe śniadanie. Dorota opowiedziała też o swoich ulubionych potrawach i o tych, których nie włoży nigdy do ust.

Beata Maj: Nigdy nie miałaś problemów z wagą – czy to zasługa zdrowego stylu życia, dobrych nawyków, czy raczej cudowny spadek po rodzicach – geny?

Dorota Rabczewska: Geny! Sport! Zdrowe odżywianie! Moja sylwetka bardzo zmieniała się na przestrzeni lat. Na początku uprawiam sport wyczynowy ,więc nawet burza hormonalna podczas dojrzewania nie przeszkodziła mi w utrzymaniu bardzo atletycznej sylwetki. Kiedy skończyłam zabawę z lekkoatletyką i zaczęłam przyjmować tabletki antykoncepcyjne moja figura znacznie się zmieniła, dlatego postanowiłam na zawsze rzucić taką antykoncepcję dobre 10 lat temu, żeby nie zatrzymywać wody.

Jak schudła Adele? Wiemy, co jadła (DIETY GWIAZD)

Po trzydziestym piątym roku życia bardzo się wysmukliła i faktycznie nie muszę nic robić, żeby wyglądać dobrze. Myślę że jestem całym tatą, na którego kiedyś mówili „bocian”, bo był taki chudy, gdy był młody;) Chociaż nie ukrywam, że dużą rolę odegrało tutaj ograniczenie alkoholu. Piję jedynie raz w miesiącu i to nie mocny alkohol. Waga spadła jak szalona. Dzięki szkole sportowej wystarczy, że poruszam się trochę i od razu moje mięśnie wyglądają tak, jakbym ćwiczyła rok – ale to również zasługa mojego taty, który jest wspaniałym sportowcem i olimpijczykiem i przekazał mi w genach takie, a nie inne ciało.

Co Doda je na śniadanie? Czy lubi kawę po przebudzeniu?

BM: Gdy zaczynasz dzień rzucasz się na kawę czy wybierasz zdrowe śniadanie? Owsianka, jajko, a może coś zupełnie innego – co lubisz jeść na dobry początek dnia?

Dorota Rabczewska: Kawy praktycznie w ogóle nie piję. Naprawdę muszę być bardzo zmęczona albo mieć ważne zadanie, którego zrobienia wymaga ode mnie sztucznego pobudzenia. Staram się rozpocząć dzień od rozgrzanie organizmu jakimś naparem ziołowym, żeby go przygotować do kolejnego posiłku, jakim jest dobre duże wartościowe śniadanie.

 

Doda może się pochwalić świetną figurą. Jak mówi, dobrą formę zawdzięcza zdrowym nawykom, fot. Kurnikowski/AKPA

 

Doda opowiada o dietach i ulubionych restauracjach

BM: Twój zawód wiąże się z brakiem rutyny. Jak godzisz szybkie tempo życia z dbaniem o siebie „od środka”? Zdarza Ci się jadać fast-foody, by szybko uzupełnić braki energii czy raczej świadomie planujesz posiłki i wybierasz miejsca, w których jesz? Czy masz ulubione lokale?

Dorota Rabczewska: Przecież fastfoody bynajmniej nie uzupełniają energii wręcz przeciwnie zabierają ją, ponieważ wątroba i trzustka jest zmuszona do pracy przy trawieniu niezdrowej żywności. Wszystkie moje posiłki są planowane, ponieważ najnormalniej w świecie nie wkładam do buzi byle czego i śmieci, bo szanuję swój organizm. Mam swoje ulubione lokale choć nie ukrywam, że chyba nie jestem ulubionym klientem, ponieważ wybrzydzam, zmieniam i łącze dziwne składniki jak się tylko da.

Aneta Zając schudła 10 kilogramów. Jak wygląda jej dieta?

BM: Czy zdarzyło Ci się być na jakiejś specjalnej diecie? Jeśli tak – czy spełniła Twoje oczekiwania?

Dorota Rabczewska: Nie nazywam tego dietą – to jest sposób życia! Zdrowe odżywianie to jest świadomość swojego organizmu, miłość do niego i chęć prowadzenia się zdrowo. Zatem żyje tak od dziecka i mam to wpojone od najmłodszych lat. Naturalnie moja świadomość ewoluuje i wiedza na ten temat pogłębia się z biegiem lat.

 

BM: Czy kiedy szykujesz się na galę, czerwony dywan przestrzegasz jakichś zasad, by dobrze wyglądać? Jesz coś specjalnego? A może właśnie z czegoś rezygnujesz?
Dorota Rabczewska: Bardzo dużo wody dzień wcześniej, naturalnie zero alkoholu parę tygodni wcześniej i żadnych potraw które mogą przyczynić się do wzdętego brzucha w dniu gali.

Sara Boruc chwali się na Instagramie śniadaniem przygotowanym przez męża. Jak wygląda jej dieta?

scena z: Doda, SK:, , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

 

BM: Lubisz gotować? Jakie danie wychodzi Ci najlepiej? Masz może jakiś specjalny przysmak, którym karmisz męża?

Dorota Rabczewska: Żyjemy na pudełkach i to bardzo zdrowych. Ja bez mięsa, bez glutenu i bez laktozy. Mój mąż również bez laktozy i bez glutenu ale z mięsem. Ale gotować lubię.

Dieta czy Photoshop? Nogi Dominiki Grosickiej na tym zdjęciu wyglądają megaszczupło

BM: Lubisz polską kuchnię? Pamiętasz może swoją ulubioną potrawę z dzieciństwa?

Dorota Rabczewska: Wszystkie potrawy mojej mamy i mojej babci nadal najbardziej lubię zupę pomidorową i kotleciki grzybowe.

Pomidorówka mamy – ulubiona potrawa Dody z dzieciństwa (pewnie nie tylko Dody;)

 

 

Doda zdradziła, jakich potraw nie lubi

BM: Sporo jeździsz po świecie. Czy w czasie podróży smakujesz oryginalnych potraw w danej części świata czy unikasz niespodzianek i bazujesz na tym, co dobrze znasz? Czy w czasie wakacji pozwalasz sobie na więcej, jeśli chodzi o jedzenie?

Dorota Rabczewska: Głównie właśnie po to zwiedzam świat żeby próbować nowych kuchni. Nie lubię nudy, nie lubię przewidywalności, więc zawsze cieszę się kiedy może mnie i moje kubki smakowe coś zaskoczyć. Natomiast z przyczyn oczywistych nie spróbowałabym psa, kangura, konia. I nie ma opcji żeby ktokolwiek zmusił mnie do zjedzenia robaków z patelni.

Cudowny eliksir Kylie Jenner (DIETY GWIAZD)

BM: Najdziwniejsze danie, którego próbowałaś to…
Dorota Rabczewska: Nie znoszę ostryg i tych innych dziwacznych owoców morza.

BM: Najbardziej “wypasione danie”, jakie jadłaś to…
Dorota Rabczewska: Pomidorówka mojej mamy 😉

BM: Bez jakiego produktu nie wyobrażasz sobie życia?
Dorota Rabczewska: Jajek,chociaż zrobiłam sobie przerwę na rok i nie było dramatu.

Doda uwielbia jajka – mówi, że nie wyobraża sobie bez nich swojej diety

BM: Czy kiedy widzisz, że przybierasz na wadze, zaczynasz panikować czy spokojnie planujesz powrót do formy? A może nie masz takiego problemu, bo nie tyjesz? 🙂
Dorota Rabczewska: Moja waga jeżeli już waha się między 2 kg wiec powrót do formy jest błyskawiczny.

BM: Lubisz słodycze? Masz jakąś radę dla uzależnionych od łakoci, którzy nie mogą schudnąć, bo za bardzo kochają cukier?
Dorota Rabczewska: Nie lubię słodyczy dzięki rodzicom, którzy mnie nimi nie faszerowali i nie było tradycji jedzenia ciasta po każdym obiedzie albo dawania mi cukierków, kiedy byłam smutna. Dobre nawyki żywieniowe wynosi się z domu.

Za moich czasów kiedy miało się ochotę na coś słodkiego, rwało się jabłka z drzewa albo maliny od sąsiadów. Jak można kochać cukier? Wyprzedza wszystkie narkotyki na liście uzależnień.