Umrzesz!
Zdesperowani lekarze straszą niepokorną Lindsay Lohan.
„Umrzesz!\” – taką groźbę usłyszała Lindsay Lohan od lekarzy, którzy twierdzą, że gwiazdka niby zapisała się na odwyk, ale wciąż zmierza w niewłaściwym kierunku.
– Leczenie było jej ostatnią szansą, żeby z tego wyjść – mówi informator. – A teraz ona i tak gwiżdże na zalecenia. Potraktowała to miejsce jak drogi hotel, nie robiąc nic z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków.
Jest w tym sporo racji – od kiedy Lindsay zapisała się do centrum leczenia uzależnień Wonderland 17 stycznia, nie spędziła w niej nawet jednego pełnego dnia. Wracała tylko na noc, dnie spędzając na zakupach, pracy i jadaniu w modnych hollywoodzkich restauracjach.
W weekend widziano ją imprezującą z Paris Hilton. Najwyraźniej Lindsay wydawało się, że wystarczy zapłacić, a uzależnienie zniknie jak za odjęciem czarodziejskiej różdżki. Lekarze rozkładają ręce, bo wygląda na to, że przejmują się jej stanem bardziej od niej samej.
DIANALAND | 17 września 2009
Po co zaczynała….
figielka *(^-^)* | 3 maja 2007
luibię ją , ale mogłaby troche przystopowac…
Mam nadzieje, że wyjfdzie z tego 🙂
gość | 17 lutego 2007
A oglądaliście ,,nie wierzcie blizniaczkom,, ?
pamiętacie słodką Lindsay? oto co pieniądze robią z ludzi
gość | 11 lutego 2007
To już jej sprawa co zrobi ze swoim życiem. Prędzej czy później i tak się doigra. Oczywiście nie mówię tego w groźbie.
gość | 7 lutego 2007
Dlaczego ona jest taka popularna. Ani to ładne ani utalentowane? Ktoś mi wytłumaczy??