Zdarza się, że ludzie planują sobie swój pogrzeb. W testamencie piszą lub przekazują słownie, jaką muzykę chcieliby (gdyby mogli) usłyszeć w chwili rozstania z tym światem.

Stacja CNN przygotowała parę lat temu takie pożegnalne nagranie, tyle że w znacznie większej skali. Film, na którym orkiestra gra utwór Nearer, My God, to Thee (najprawdopodobniej przy dźwiękach tej muzyki ze światem żegnali się pasażerowie Titanica), trafił do sieci za sprawą stażysty, który wyszukał go wśród archiwalnych materiałów stacji.

Nagranie zostało przygotowane najprawdopodobniej w latach 80. ubiegłego wieku. Jest słabej jakości, może dlatego jest tak smutne i przygnębiające…

Film był zapewne planowany do emisji w razie katastrofy – być może właśnie końca świata.

Lata 80. XX to czas zimnej wojny i wielkiego napięcia w stosunkach międzynarodowych. Nad światem wisiała groźba wojny atomowej, liczono się z każdą ewentualnością.

Ale nawet w takim kontekście nagranie „na koniec świata” brzmi niezwykle „dołująco”. Sami zobaczcie.