Wymagania Meghan do niani jej dziecka są WSTRZĄSAJĄCE! To cud jeśli kogoś znajdą
Czego życzy sobie księżna?

Meghan Markle i książę Harry spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Para ogłosiła, że spodziewa się potomka 15 października tuż przed wylotem do Australii, podczas którego odbyli pierwsze małżeńskie tournee. Zrobili to, ponieważ bardzo trudno byłoby ukryć rosnący brzuszek Meghan.
Bezcenna reakcja Kate! Obca dziewczynka zaczęła dotykać jej włosów (VIDEO)
W Internecie nie brakuje teorii spiskowych na temat ciąży księżnej Sussexu. Jedna z nich mówi o tym, że żona księcia Harry’ego wcale nie jest w ciąży, a jej rosnący brzuch to tylko „poduszka”. Dziecko ma urodzić surogatka. Mimo że świat show-bizensu jest przewrotny, tę teorię zaliczamy do najbardziej absurdalnych.
Aktualnie w mediach głośno jest na temat wymagań Meghan do niani, która będzie opiekowała się królewskim potomkiem. Para bardzo skrupulatnie rozpoczęła poszukiwania idealnej osoby, która zamieszka razem z nimi w Frogmore House i pomoże młodym rodzicom.
Początkowo dzieckiem miała zająć się matka Meghan – Doria, jednak wygląda na to, że nie spełnia pełnych oczekiwań. Wymagania księżnej są niemal z kosmosu. Oprócz tego, że ma się opiekować maleństwem, musi być także gotowa na wszelkie niespodziewane sytuacje.
Victoria Beckham oceniła STYL Meghan Markle. Nie spodziewaliśmy się tych słów
Przyszła niania musi: znać sztuki walki (najlepiej teakwondo), umieć ochronić królewskiego potomka przed porwaniem, znać co najmniej dwa obce języki, znać z dokładnością rozwój dziecka z zakresu psychologii i pedagogiki, umieć doskonale gotować, znać zabawy edukacyjne dla dzieci oraz być rodowitą Brytyjką.
Ta lista to tylko część wymagań.

gość | 31 stycznia 2019
W tej fiolwtowej sukienke ma wiekszy brzuch niz na tych najnowszych zdjeciach w bezowej sukience
gość | 30 stycznia 2019
My też w Polsce mamy dwa języki dodatkowe. Miałam angielski i niemiecki, potem jeszcze francuski, co nie zmienia faktu, że tylko angielski znam perfekcyjnie z czasów szkoly. Potem douczylam się innych (hiszpański i rosyjski) Żyje w Polsce i też mnie stać na wakacje w Meksyku bez odkładania hajsu-wiec to żaden argument. Jak ktoś jest pracowity, sumienny i ma odrobinę szczęścia, nie musi pracować w UK, bo wszędzie i dziej też mu będzie dobrze. Przestańcie te „zagranicę” traktować jak eldorado!
gość | 30 stycznia 2019
Ona jednym slowem jest pierdolnieta czarnucha . Przepraszam za wyrazenie ale nie moge tej wariatki sluchac….
gość | 30 stycznia 2019
Jezu zaś się trzyma za ten brzuch xd
gość | 30 stycznia 2019
„królewski potomek” chyba kogoś ponosi.