X-Factor wyleczył Sablewską z kompleksów
"Całe życie miałam kompleks nóg. Zawsze uważałam, że są za długie.\"
Maja Sablewska sprawdziła się jako jurorka X-Factor – tak przynajmniej uważa szefostwo TVN, które ściągnęło menedżerkę do programu. Pozytywna ocena jej występów przełoży się na konkrety – Maja będzie zasiadać w jury także podczas 2. edycji show – podał Fakt.
Sablewską cieszy udział w programie. Również dlatego, że – jak sama mówi – dzięki publicznym występom pozbyła się kompleksów. – Dzięki udziałowi w X Factor udało mi się spojrzeć na siebie łaskawszym okiem i zaczynam akceptować siebie taką, jaką jestem. Całe życie miałam kompleks nóg. Zawsze uważałam, że są za długie. Od najmłodszych lat byłam najwyższa wśród rówieśników i źle się z tym czułam. Miałam wrażenie, jakbym chodziła na szczudłach. |
Dziś staram się uczyć, że to, co w moim przeświadczeniu działało na moją niekorzyść, może być moim atutem – oświadczyła Sablewska.
Teraz pewniejsza siebie menedżerka szykuje się do odlotu do Los Angeles. Będzie tam pracować razem z Tolą Szlagowską, zamierza także przyłożyć się do angielskiego.
A wracając do tematu show – cieszycie się, że Maja wystąpi w drugim X-Factorze?
Czytaj więcej: Śleszyńska zagrała rolę życia. Jaką?
