Alec Baldwin aresztowany za napaść na Wojciecha Cieszkowskiego, poszło o parking
Gwiazdor jest znany z porywczego charakteru.
60-letni Alec Baldwin został aresztowany po tym, jak pokłócił się na parkingu z mężczyzną. Jak informują świadkowie, mężczyźni mieli się posprzeczać o… miejsce parkingowe. Niezadowolony z faktu, że upatrzone przez aktora miejsce w ostatniej chwili zajął inny kierowca, Baldwin miał wszcząć awanturę, podczas której obaj zaczęli się szarapć, a wkońcu Baldwin prawdopodobnie uderzył mężczyznę w szczękę.
Czytaj też: Hilaria Baldwin znów pokazała, jak wygląda jej ciało 24 godziny po porodzie
Kierowca, z którym pokłócił się gwiazdor, to Wojciech Cieszkowski. Daily Mail dotarł do niego na drugi dzień po kłótni. Cieszkowski mieszka w Nowym Jorku, w Pearl River. Mężczyzna po konfrontacji z Baldwinem został przewieziony do szpitala na obdukcję. Stwierdzono u niego ślady napaści fizycznej.
Sam Cieszkowski nie chciał w sobotę rozmawiać z mediami. Daily Mail pokazali tylko zdjęcie mężczyzny stojącego w drzwiach swego domu.
W trakcie awantury z jego udziałem na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze aresztowali Aleca Baldwina i przewieźli go na posterunek policji. Postawiono mu zarzuty napaści i nękania.
Zobacz także: Alec Baldwin pobił fotoreportera…
Aktor został już wypuszczony do domu, wystosował też oświadczenie.
Zazwyczaj nie komentuję sytuacji tak skandalicznie niewłaściwie przedstawionych jak dzisiejsza, ale twierdzenie, że uderzyłem kogoś z powodu zajętego miejsca parkingowego jest fałszywe (http://www.tvn24.pl) – pisze na Twitterze.
1- Normally, I would not comment on something as egregiously misstated as today’s story.
However, the assertion that I punched anyone over a parking spot is false.
I wanted to go on the record stating as much.
I realize that it has become a sport to tag people w as many negative— HABFoundation (@ABFalecbaldwin) 2 listopada 2018