Alicja Bachleda-Curuś i Marcin Gortat planują ślub?
Koszykarz w wywiadzie dla Forbes zdradził plany na najbliższe lata.
źródło KAPiF
Odkąd rozstała się z ojcem swojego synka, Colinem Farrellem Alicja Bachleda-Curuś nie była związana z żadnym mężczyzną (a przynajmniej nikt o tym nie wiedział). Ostatnio jej życie zmieniło się o 180 stopni. Gwiazda zaczęła się spotykać ze znakomitym koszykarzem, Marcinem Gortatem. W pewnym momencie oboje potwierdzili plotki na temat ich związku wrzucając znaczące zdjęcia na swoje profile społecznościowe.
Teraz Gortat otwarcie mówi o tym, że najbliższe lata będą się u niego wiązały z powolnym odchodzeniem ze sportu. Zawodnik, które wiele lat poświęcił karierze, myśli teraz poważnie o życiu prywatnym.
W rozmowie z Forbes Gortat powiedział:
Powoli zwalniam. Sport schodzi na boczny tor, a na główny wjeżdża moje życie prywatne i pozakoszykarskie.
Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś W KOŃCU skomentowali swój związek!
Gwiazdor koszykówki nie wymienia nazwiska aktorki, z którą jest związany, ale wszyscy i tak domyślają się, że ma na myśli Alicję:
Czy kiedyś odpocznę? Na pewno. W moim życiu pojawiła się kobieta i coraz częściej myślę o rodzinie – deklaruje sportowiec.
Gortat planuje pograć jeszcze 2-3 lata. Czekamy więc na weselne dzwony i trzymamy kciuki!
gość | 12 grudnia 2017
On niestety jest bywalcem agencji towarzyskich….
Słaby kandydat na męża z niego.
gość: MMM | 11 grudnia 2017
On się z nią nie ożeni, bo szuka kobiety wierzącej i porządnej.
gość | 11 grudnia 2017
Ona jest interesowna. Nigdy chyba nie spotykała się z kimś przeciętnie zamożnym. Biorąc pod uwagę wygląd Gortata i jego ciągutki do cycatych blondyn Powodzenia życzę
gość | 11 grudnia 2017
Jest nieurodziwy. Już chyba Wojtek Sz. jest ładniejszy.
gość | 11 grudnia 2017
Mysle, ze jest przystojny. Wysoki, wysportowany, do tego ulozony, nie romansuje jak szalonyz kim popadnie, nie ma gromadki dzieci z roznymi kobietami jak to maja w zwyczaju jego czarni koledzy z parkietu. Mysle, ze to taki cieply mis, co chce miec zonke, dzieci.