/ 16.05.2008 /
Amy Winehouse nie ma ponoć wysokiego mniemania na temat muzyki i możliwości Pete’a Doherty\’ego, z którym od niedawna współpracuje.
– Jego muzyka to g*wno – miała powiedzieć Amy.
Każdą piosenkę, jaką napisał dla niej Pete odrzuciła.
– Zaśpiewa tylko coś, co uzna za naprawdę wspaniałe – wyznał jej znajomy.
Muzycznie Pete i Amy nie są dobrani, za to znakomicie bawią się razem na haju. Myszy, myszki, koty… A może zamiast męczyć zwierzęta popracować nad nowym kawałkiem?