Śmierć Amy Winehouse wstrząsnęła w 2011 roku nie tylko muzycznym światkiem. Stała się swojego rodzaju symbolem nadmiernej eksploatacji artystów przez show-biznes. Mimo że mówił o tym cały świat, władze Londynu nie dołożyły wystarczających starań, aby sprawą zajmowali się profesjonaliści. Z tego powodu śledztwo będzie wznowione.

Okazało się, że jedna ze śledczych, Suzanne Greenaway, nie miała wystarczających kwalifikacji, by zajmować się sprawą. Trafiła na stanowisko dzięki protekcji męża, który jest koronerem. Kiedy cała sprawa wyszła na jaw, kobieta złożyła dymisję, podobnie jej mąż.

Nie zmienia to faktu, że zdanie sądu dotyczące przyczyny zgonu piosenkarki pozostaje niezmienne. Sędziowie orzekli, że Amy zmarła przez zatrucie alkoholowe.

Rodzina piosenkarki oświadczyła, że nie zabiegała o wznowienie śledztwa.

&nbsp
Śledztwo w sprawie śmierci Amy Winehouse będzie wznowione