Anna Korcz wie, dlaczego młode małżeństwa się rozwodzą
I nie jest to tylko wina mężczyzn.

Rozwody w show-biznesie już nikogo nie dziwią. Owszem, niektóre rozstania zaskakują, jak na przykład to Orlando Blooma i Mirrandy Kerr, czy Gwyneth Paltrow i Chrisa Martina, ale tylko dlatego, że pary uchodzą za zgrane i nic nie zwiastuje kryzysu. Nie brakuje końców związku, które, z różnych przyczyn, przechodzą do historii. Dobrym przykładem są tu Katie Kolmes i Tom Cruise. Wróćmy jednak do rodzimego podwórka.
Anna Korcz udzieliła niedawno wywiadu w tygodniku Świat&Ludzie, w którym wypowiedziała się na temat rozwodów po przyjściu na świat potomstwa. Korcz ma pewną teorię:
Kobiety są po porodzie zmęczone zarówno psychicznie, jak i fizycznie. A już szczególnie te, które zdecydowały się na cesarskie cięcie, a wiem co mówię, bo jestem trzykrotną cesarzową. (…) Jak się rodzi dziecko, to mężczyzna siłą rzeczy idzie w odstawkę. Mężczyzna spada na drugie miejsce, a jak wiadomo on też ma swoje potrzeby, które często są zaniedbywane. I kończy się to niestety tak, że ci najbardziej niecierpliwi odchodzą. Jak pokazuje życie, często w pierwszym roku życia dziecka.
Zgadzacie się?

gość | 5 czerwca 2015
Bo to cwele są
gość | 5 czerwca 2015
Tylko zadufani w sobie frajerzy odchodzą
gość | 5 czerwca 2015
Nienwiem co za durne baby. Jesli sie kocha meza partnera to dziecko nic nie zmienia.
gość | 5 czerwca 2015
Baby po prostu robią dzieci z byle kim i tyle. Moja znajoma wpadła z facetem po 2 miesiącach (!) Myślała, zę będzie mieć życie jak w bajce a musi tyrać na nieroba, sama robić wokół dzieciaka, pilnować żeby męża nie obudził i nie denerwował i do tego on ją bije. No ale jest taki przystojny, hehe no to go nie zostawi.
gość | 5 czerwca 2015
No ameryki nie odkryla