Ponoć dzieci sprawiają, że mamy stają się bardziej wyciszone, a życie spokojniejsze. Nic z tych rzeczy.

Anna Mucha na swoim blogu zapewnia, że macierzyństwo jest niezwykle absorbujące i wymaga wysokich obrotów:

Mimo że jestem „udomowiona\” żyję MEGA intensywnie… – napisała na swoim blogu. – Próbuję dogonić Córkę i odgadnąć kiedy będzie spała, a kiedy jest czas aktywności. A mimo to, raz na jakiś czas wpadam na pomysły, którymi się zachwycam i zarażam innych. Tak, jakby mój zmęczony mózg powiedział: \”jedną półkulę wyłączam, a drugą – kombinuj, Maleńka, kombinuj!\”. I ta biedna, samotna półkula kreatywna pracuje na zdwojonych obrotach.

Pomysły? Nic, tylko czekać, aż Mucha zacznie sypać nimi na swoim blogu lub – co gorsza – wyda poradnik.

 

\"Anna