/ 23.10.2011 /
Anna Wendzikowska ma siostrę stylistkę (Malwina jest dziewczyną Rinke Rooyensa), ale zdaje się, że nie korzysta z jej porad.
Najnowsza stylizacja a la Barbie, w której Wendzikowska pojawiła się na jednej z imprez, z pewnością nie wyszła z głowy żadnej stylistki. No chyba że szalonej.
Trzeba jednak przyznać, że celebrytka w landrynkowym wydaniu prezentuje się słodko.
Oczywiście zbyt długo nie można jej smakować, bo robi się mdło. Ale to już inna bajka.

gość | 16 marca 2012
Ona jest mdła do porzygania
gość | 24 października 2011
śliczna jest
gość | 23 października 2011
Śliczna jest!
gość | 23 października 2011
Bo dziewczynki, które piszą w tym serwisie to pewnie niespełnione dziennikarki, więc za co mają Anię W. lubić…? 😉 A na modzie to się znają jak ja na historii Albanii…
gość | 23 października 2011
Przecież bardzo ładnie wygląda. Tylko to wysokie czoło powinno być zakryte.