Podobno Mateusz Damięcki bardzo przeżył swoją porażkę w Tańcu z Gwiazdami. Wszyscy go wychwalali, tańczył perfekcyjnie. Niestety widzowie nie wsparli go smsami. Czasami tak bywa z faworytami. Publika uważa, że i tak przejdą.

Aktor każdą wolną chwilę poświęcał treningom. Teraz jego tryb życia się zmienił. Jak pisze Super Express: Gdy spotkaliśmy aktora w centrum Warszawy, wyglądał tak, jakby mu już na niczym nie zależało. Zamyślony, ze spuszczoną głową przebiegał przez ulicę i o mały włos nie wpadłby pod samochód! Chwilę później przejechałby go tramwaj!

Damięcki nie wygląda na człowieka, który się łatwo załamuje. Może więc to tylko był jakiś gorszy dzień.