Dziś wielki finał kolejnego sezonu „Azja Express”, który budzi ogromne emocje. Fani już od pierwszego odcinka doszukiwali się poszlak, kto wygrał program. Na początku nikt nie dawał za wygraną Andziak i Luce, a okazało się, że doszli do finału. Natomiast tuż przed finałem odpadł Adam Zdrójkowski z ojcem Dariuszem.

Daria Ładocha o trzeciej ciąży i złotym środku na wychowanie dzieci (WIDEO)

Daria Ładocha o faworyzowaniu Pauliny Krupińskiej

Do ścisłego finału udało się dojść Andziaks i Luce, Reni Jusis i Remigiuszowi oraz Paulinie Krupińskiej i jej przyjaciółce Izie. Ostatnia para wzbudzała od kilku odcinków emocje, ponieważ widzowie zauważyli, że jest faworyzowana przez Darię Ładochę.

Ostatnio mieliśmy okazje spotkać Darię Ładochę na gali fundacji Braci Collins. Zapytaliśmy, jak wytłumaczy te plotki o faworyzowaniu Pauliny.

Ja się zastanawiam, jak miałabym to zrobić, bo to, że komuś podaje rękę, czy się uśmiecham, jest zarezerwowane dla wszystkich uczestników. To jest gra, nie ma takiej opcji, żeby którykolwiek z uczestników był faworyzowany, ale jeśli nasi widzowie zauważyli we mnie taką dozę sympatii, to się mogę tylko cieszyć, bo podobno w Agencie byłam wredną su** – przypomina.

Paulina Krupińska zrobiła sobie BOLESNY zabieg na twarz

Następnie zdradziła nam, co robi, kiedy uczestnicy walczą o kolejny odcinek i przejście do kolejnego odcinka:

O godzinie 3 mam pobudkę, o 3:30 mam makep up, o godzinie 4:15/4:30 zaczynamy włosy. Jeżeli nie mamy gdzie ich umyć, wtedy mogę spać do 4. Między 5 a 6 zaczynamy lokalizację pierwszą, potem mam śniadanie z busie, śpię w busie i gonie uczestników, przebieram się na następną lokację, sprawdzam, czy nikt mnie nie wyprzedził i tak do 23. Potem idę spać na 2/3h a potem sprawa zaczyna się od początku – mówi Ładocha.

Zobacz cały wywiad poniżej!