Demi Lovato MUSIAŁA wylądować na terapii – dopiero teraz gwiazda zdradziła, że z zaburzeniami odżywiania zmaga się już od 10 lat.

18-letnia Lovato zaczęła mieć – jak sama określiła – „niezdrowe podejście do jedzenia\”, gdy miała zaledwie 8 lat. Trzy lata później zaczęła się okaleczać.

W programie Good Morning America disneyowska gwiazda przyznaje, że pobyt w klinice to dopiero początek długiej drogi, bo problemy będą ją prześladować już do końca życia.

– Otwarcie mówiłam o tym, że ludzie mnie krytykują i prześladują, ale tak naprawdę nigdy nie mówiłam o tym, jaki to ma wpływ na moje życie. Nie wiem, dlaczego byli wobec mnie tak złośliwi. A gdy pytam dlaczego, mówili: \”Cóż, jesteś gruba\” – opowiada.

– Gdy miałam 8 lat, zaczęłam się objadać. W ten sposób wyrażałam wstyd z powodu siebie, z powodu mojego ciała. Dopasowywałam wnętrze do zewnętrza. Były czasy, że nie wiedziałam, co ze sobą począć. Wtedy natychmiastowym rozwiązaniem wydawało mi się wyżywanie się na samej sobie – mówi Demi mając na myśli samookaleczanie.

Co dalej z borykającą się z problemami piosenkarką i aktorką?

Lovato chce skoncentrować się na muzyce i pomaganiu innym dziewczynom, które cierpią z podobnych powodów. Czekamy na efekty i życzymy powodzenia.