Demi Moore przedawkowała leki? Jest w szpitalu
Rzecznik potwierdza, że potrzebowała profesjonalnej pomocy.
W poniedziałek w nocy Demi Moore trafiła do szpitala. Pierwszy informację podał portal TMZ, nieoficjalnie pojawiły się informacje o przedawkowaniu leków.
Przed godziną 23.00 do domu aktorki zostało wezwane pogotowie. Po udzieleniu pomocy na miejscu okazało się, że Moore musi zostać przewieziona do szpitala. Przedstawiciele placówki nie potwierdzili plotek o przedawkowaniu leków czy narkotyków. Rzecznik szpitala tłumaczył dziennikarzom, że przyczyną zabrania aktorki była choroba.
Tymczasem rzecznik Demi Moore wydał oświadczenie, w którym podał, że jego gwiazda z powodu napięcia, jakiego doświadczyła w ostatnim czasie w swoim życiu, zmuszona była szukać fachowej pomocy, by wrócić do formy. Przekazał, że Moore dziękuje za wsparcie zarówno rodzinie, jak i przyjaciołom.

gość | 25 stycznia 2012
Szkoda mi jej. Życie przerasta czasami nawet najsilniejszych…
gość | 25 stycznia 2012
gość25-01-12, 21:17, Ocena: 0 +/- cytuj
Nie żal mi takich ofiar, na siłę zwraca na siebie uwagę. Lepiej by się dziećmi zajęła, bo to chore żeby nastoletnie dzieci musiała się zając zdrową, jeszcze w miarę młodą matką.
też tak myślę i myślałam że nie będzie taka żeby tak robić :/ a kutcher tylko o wszytskim lyszy i utwerdza ie ze dobrze zrobil a moze to akt desperacji by do niej wrocil w kazdym razie jestem zdania ze powinna mu pokazac i bawic sie tak jak on a nie takie cos :(((
gość | 25 stycznia 2012
Nie żal mi takich ofiar, na siłę zwraca na siebie uwagę. Lepiej by się dziećmi zajęła, bo to chore żeby nastoletnie dzieci musiała się zając zdrową, jeszcze w miarę młodą matką.
gość | 25 stycznia 2012
szkoda mi jej, ale to było do przewidzenia
gość | 25 stycznia 2012
gość, 25-01-12, 16:29 napisał(a):
Szkoda jej: wyssala sie, wypijawkowala, wynapelniala, wybotoksowala, nacwiczyla, ale niestetu, metryki nie oszuka. Jak mogla wierzyc w to, ze dzieciak z tyle starsza kobieta spedzi reszte zycia?
No właśnie!!! A teraz wielce wszyscy jej żałują, qurwa trzeba było myśleć głową a nie dupą.