Depp, szczęśliwy piątek i wampir w stacji krwiodawstwa
Czyli co się wydarzyło w X Factor?

Wczorajszy odcinek X Factor przyniósł kilka ciekawych występów. Pierwszy przed jurorami stanął wokalista dość osobliwy – Michał Siudy, spawacz o aparycji Johnnego Deppa. Przyjechał do programu z Włoch.
Zaśpiewał Whole lotta love z repertuaru Led Zeppelin i dostał 3 x tak.
Kolejny jasny punkt wczorajszego X Factora to Olga Barej. Uwiodła jurorów energią, burzą rudych loków i świetnym wykonaniem utworu Cryin grupy Aerosmith. Mimo że nerwy i trema mocno dawały o sobie znać, dostała 3 x tak.
– W tym repertuarze czujesz się jak wampir w stacji krwiodawstwa – stwierdził po jej występie Kuba Wojewódzki.
Bliźniaczki Monika i Milena Gordziejewskie wniosły na scenę X Factor dziewczęcą radość i młodzieńczą energię. Zaśpiewały piosenkę Price tag z repertuaru Jessie J. I był to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy, występ wieczoru. Aż Czesław Mozil się popłakał. Tym razem ze śmiechu. 3 x tak.
Baasanjargal Ichinnorov przyjechała do Polski z Mongolii. Jest lekarką i od półtora roku mieszka w Warszawie. Zaśpiewała piosenkę Wioletty Villas List do matki. Egzotyka uwiodła zarówno jurorów jak i widownię.
Jej imię w przekładzie na polski oznacza „szczęśliwy piątek”. Dla niej szczęśliwa okazała się sobota. Dostała 3 x tak.
Wczorajszy odcinek X Factor zamknął występ rapera. Paweł Ciulęba aka Smuta na co dzień pracuje w myjni samochodowej. Zaprezentował utwór Testament. Mocno było słychać fascynację Magikiem.
– Taka schiza Magika – stwierdził Mozil.
Smuta dostał nie tylko 3 x tak, lecz również 3000 x tak od widowni.
A Wam kto podobał się najbardziej?

Baasanjargal Ichinnorov
Michał Siudy
Olga Barej
Paweł Ciulęba