/ 24.02.2007 /
Dziennik sugeruje, jakoby związek Dody i Radzia rozpadł się na dobre.
Powołuje się oczywiście na słowa piosenkarki, o których pisaliśmy już jakiś czas temu. [Zobacz newsa: W stylu Dody]
Co się stało? Przecież jeszcze w dniu swoich urodzin dumnie prężyła się obok swojego męża.
Jak podaje serwis, Doda wróciła do domu pierwsza, zamknęła się na cztery spusty i nie miała zamiaru ich otworzyć. Radzio musiał się dobijać ponad pół godziny. Nie pomogły smsy, telefony i walenie w drzwi. A w tym czasie Dorota pisała wspomniane pamiętne zdanie.
Nieoficjalnie mówi się, że Doda i Radek od dawna nie są już razem. – podaje Dziennik.