Doda musi podszkolić angielski
Poważnie myśli o podboju Stanów, wszystkie piosenki z nowej płyty mają być w 2 językach.
Choć sam teledysk Dody do Bad Girls spotkał się z dobrym przyjęciem, sposób wykonania piosenki ściągnął na Rabczewską krytykę. Dostało się jej za kiepski angielski – Doda, choć śpiewa w tym języku, nie radzi sobie najlepiej z wymową.
Dlatego menedżer piosenkarki jest świadomy, że jeśli jego podopieczna chce robić karierę za oceanem, musi podszkolić swój angielski.
– Człowiek uczy się przez całe życie. Doda musi pracować i rozwijać swoją angielszczyznę – mówi Jarosław Burdek i dodaje, że nowa płyta Rabczewskiej, która ukaże się na wiosnę, będzie nagrana w dwóch językach – zarówno po polsku, jak i po angielsku.
Burdek wie, że podbój Stanów nie będzie łatwy. A wyjazdy Mai Sablewskiej, która miała miała ponoć wypracowywać kontakty, menedżer Dody kwituje krótko:
– To są bajki opowiadane przez poprzednią menedżerkę i nie będę tego komentował.
Czytaj więcej: Zapendowska: Górniak otacza się złymi ludźmi

gość | 17 lipca 2011
gość, 12-02-11, 20:06 napisał(a):
takich cycatych wulgarnych lasek to oni tam maja na peczki
gość | 13 lutego 2011
Kolejne dziewcze śni o karierze w ,,Hamieryce’\’. Jedna już zrobiła ,,karierę\’\’, Doda przynajmniej wie chyba co to antykoncepcja.
gość | 13 lutego 2011
bernin, bernin, bernin:D
gość | 13 lutego 2011
pal licho angielski – problem w tym,że w US mają takich jak ona na pęczki, po co więc im kolejna, na dodatek z jakiejś Polski? Umówmy sie, głosem to Doda nie powala, muyką też nie, może zwrócić na siebie uwage,ale Stanów raczej nie zawojuje.
mrspoons | 13 lutego 2011
nom akcent ma slaby jednak