Wieczór wpadek – najpierw telewizyjna Dwójka spóźniła się z show Gwiazdy tańczą na lodzie niemal pół godziny, później swoje wejście miała Doda.

Gwiazda zjeżdżając z góry na różowej huśtawce ozdobionej skrzydłami zjechała, owszem, ale dużo niżej, niż było to zaplanowane.

Ktoś z ekipy opuścił huśtawkę zbyt nisko i Dodzia ZALICZYŁA GLEBĘ.

Nie mogąc wstać upomniała Igora Kryszyłowicza, by jej pomógł.

Podnosząc się stwierdziła, że:

– To wszystko było zaplanowane, bo mam parcie na szkło i chciałam w ten sposób zwrócić na siebie uwagę.

Oj, chciała, ale z pewnością nie tak…

\"doda\"

\"doda\"