/ 07.03.2008 /
Wieczór wpadek – najpierw telewizyjna Dwójka spóźniła się z show Gwiazdy tańczą na lodzie niemal pół godziny, później swoje wejście miała Doda.
Gwiazda zjeżdżając z góry na różowej huśtawce ozdobionej skrzydłami zjechała, owszem, ale dużo niżej, niż było to zaplanowane.
Ktoś z ekipy opuścił huśtawkę zbyt nisko i Dodzia ZALICZYŁA GLEBĘ.
Nie mogąc wstać upomniała Igora Kryszyłowicza, by jej pomógł.
Podnosząc się stwierdziła, że:
– To wszystko było zaplanowane, bo mam parcie na szkło i chciałam w ten sposób zwrócić na siebie uwagę.
Oj, chciała, ale z pewnością nie tak…