Miało nie być trzeciej edycji Gwiazdy tańczą na lodzie z racji na wysoki koszt produkcji i niską oglądalność. Tymczasem Fakt donosi, że Doda podpisała kontrakt na kolejną edycję.

Skład jury ma się nie zmienić, ale bardzo możliwe, że w rolach prowadzących zobaczymy już inny duet.

Największy jednak problem jest z doborem gwiazd, bo – co tu dużo kryć – tutaj o kontuzje łatwiej, niż w przypadku samego tańca. Producenci będą musieli albo szukać desperatów, albo podnieść stawki.