Aniołki Victoria’s Secret zanim przejdą po wybiegu w trakcie dorocznego wielkiego show marki, przechodzą na restrykcyjną dietę. Kiedy prezentują się w seksownej bieliźnie, muszą wyglądać idealnie. Żadne fałdki ani zatrzymana w organizmie woda nie mają racji bytu.

Z kolei gwiazdy dające show muszą być pełne energii – byłoby dziwne, gdyby żyły o liściu sałaty i wodzie. Śpiew i taniec to morderczy nieraz wysiłek – artyści schodzą ze scen zlani potem.

Ważne jednak, by wybierając garderobę, zdawali sobie sprawę, że nie będą stąpać po wybiegu niczym anioły – wyprostowane z wciągniętymi brzuchami. Praca przeponą i brzuchem, wygibasy, skłony – te figury błyskawicznie obnażają niewygodny lub źle dobrany strój.

Po obejrzeniu zdjęć Edyty Górniak (42 l.), która w sylwestrową noc dała show we Wrocławiu, doszliśmy do wniosku, że gwiazda powinna czym prędzej zwolnić swojego stylistę. Jeśli zaś go nie ma, powinna poszukać dobrego doradcy.

Koncertowa stylizacja wokalistki (krótki biały żakiet i złote spodnie ozdobione cekinami) nie należała do najbardziej udanych. Podziwiamy Górniak, że udało się jej swobodnie zaśpiewać. W tak ciasnych spodniach nie było to chyba łatwe zadanie…

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)

Edyta Górniak chyba powinna zwolnić stylistę (FOTO)