Edyta i Cezary Pazura są szczęśliwym małżeństwem od 2009 roku i doczekali się trójki dzieci: córek Amelii i Rity oraz syna Antoniego. Obydwoje chętnie dzielą się scenami z życia rodzinnego w mediach społecznościowych i traktują życie z przymrużeniem oka.

Edyta Pazura zabrała mamę na wakacje. Podobne do siebie?

Edyta Pazura o wychowaniu dzieci

Edyta Pazura mogłaby się zajmować tylko domem i dziećmi, ale nie wykorzystuje pozycji Cezarego Pazury i sama stara się rozwijać. Studiowała zarządzanie, projektowanie wnętrz, a teraz jest managerką męża. Hobbistycznie też prowadzi bloga i szkoli się jako fotograf.

Teraz Edyta Pazura pojawiła się w programie Magdy Mołek, w którym opowiedziała o wychowaniu trójki pociech. To pierwszy taki wywiad, w którym zdradza, jakie ma podejście do dzieci. Warto zauważyć, że mamą została już w wieku 21 lat.

Ja im też zawsze mówię, że nie wymagam dużo, tylko żeby umieli po sobie posprzątać. […] Jeśli chodzi o kuchnię, to wiadomo: każdy zje, to ma umyć i wsadzić do zmywarki. Ostatnio ich uczyłam obsługi pralki. Chciałabym, żeby mieli jakąś podstawową wiedzę” wymienia Edyta. Zdradziła też, że jej pociechy mogą korzystać z komputera tylko w weekendy oraz nie dostają na zawołanie wszystkiego, co chciałyby mieć – tłumaczy.

Edyta Pazura pokazała TRAGICZNY finał imprezy urodzinowej Czarka! Skończyła w SZPITALU

Podkreśla, że bardzo przyziemnie wychowują swoje dzieci:

Żeby wiedzieli, że tak jak pieniądze nie biorą się z bankomatu, tak to wszystko inne nie zrobi się samo. Do tego trzeba człowieka i wysiłku, żeby to wrzucić do zmywarki, to do pralki, pozamiatać. Tego staramy się ich uczyć – zaznacza.

Magda Mołek dopytała, jak uczy dzieci stosunku do pieniędzy. Edyta wyznała, że „bezsensownych gadżetów” nie kupuje dzieciom:

Oni przede wszystkim wiedzą, że my pracujemy, że czasem nas też długo nie ma, że się wymieniamy opieką nad nimi. Jak jest mama, to nie ma taty. Po to idziemy do te pracy, żeby pieniądze przynieść. Przede wszystkim nie mają kupowania gadżetów, które są niepotrzebne – zdradza Edyta Zając.

Edyta Pazura zastanawia się nad edukacją domową swoich dzieci. Czy to kolejny trend?

Zauważa, że dorośli też czerpią przyjemność z kupowania, dlatego zdarza się im kupować zabawki:

Muszą wiedzieć, że to nie spada z nieba, nie że przyjdą i od razu to dostaną. Ale też nie ma czegoś w rodzaju szantażu – jest tak że im coś kupimy, o co proszą i faktycznie widzę, że im zależy na tym i nie jest tak, że muszą za to przeczytać 100 stron książki albo że będę ich ganiała z kosiarką po ogrodzie. Jak wymyślą coś za 20-30 zł, to mówię ok, bo my dorośli też idziemy czasami do sklepu i jest nam przyjemniej z tego powodu. Ale jak poproszę mnie o coś do gry za 250 zł, no to po prostu nie ma mowy, bo to nie jest tego warte – wyjaśniła żona Cezarego Pazury.

scena z: Cezary Pazura, Edyta Pazura, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Edyta Pazura, Cezary Pazura, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA