Emily Blunt jak każda gwiazda miewa dni lepsze i gorsze. Tym razem niestety się nie popisała.

Na premierze swojego najnowszego filmu, aktorka nie wyglądała zbyt korzystnie. O ile jesteśmy jednak w stanie przymknąć oko nad nietrafioną stylizacją, o tyle nie możemy nie skomentować jej uczesania.

Żeby decydować się na tego typu upięcie trzeba być albo bardzo pewną siebie, albo mieć wręcz posągowe rysy twarzy. Niestety Emily nie może pochwalić się żadną z tych cech, co sprawiło, że tym uczesaniem dodała sobie parę lat.

Mamy nadzieję, że następnym razem nie popełni już takiego błędu.

 

Zapraszamy na film z Emily Blunt – dziś proponujemy Wam Lato miłości.

\"\"