Evan Rachel Wood nie miała łatwego zadania grając w serialu HBO, Mildred Pierce, przede wszystkim ze względu na ilość golizny, jaką musiała tam pokazać.

Wood miała kilka scen, gdzie trzeba było zaprezentować się w absolutnie całej okazałości. A że akcja serialu toczy się w latach 30., trzeba też było pomyśleć o tym, by wzgórek łonowy wyglądał tak, jak w tamtych czasach. To oznaczało zero depilacji.

Młoda aktorka dostała jednak poradę, na którą – co przyznała sama – jakoś nie wpadła.

Kate Winslet, z którą pracowała na planie, poradziła jej, by po prostu… założyła perukę na tym miejscu.

– Denerwowałam się bardziej, niż myślałam – przyznała Wood mówiąc o rozbieranych scenach. – Spojrzałam na Kate, a ona powiedziała: \”Musisz to zrobić. To takie odważne! Załóż perukę i będzie w porządku\”. Powiedzmy, że musiałam nosić perukę, bo akcja toczy się w latach 30. i wszystko musiało wyglądać jak z tamtego okresu – dodaje aktorka ze śmiechem.

&nbsp