Internauci od początku kariery Ewy Chodakowskiej, szczegółowo przyglądają się jej sylwetce. Wielu zarzuca najsłynniejszej polskiej trenerce, że ciało zawdzięcza nie intensywnym ćwiczeniom, a precyzji skalpela chirurga plastycznego. Chodakowska przyznała się kiedyś do powiększenia piersi, jednak nie może znieść zarzutów dotyczących pozostałych części jej ciała. 36-latka zamieściła na Instagramie mocny wpis.
– No! Żeby temat nie zdechł szybko, na jutro zestaw od DUPY (przepraszać nie będę) STRONY! Skoro na temat moich pośladków krąży tyle spekulacji, chętnie pokaże zbliżenie w trakcie ćwiczeń 😅😅 już nie wygląda tak perfect, co? 🤪 Jedno jest pewne! DUPA nie rośnie od siedzenia na niej i obrabiania innej dupy.. ECH! Może zbyt dosadnie, ale czasem chyba tylko taki przekaz dociera.. tak czy inaczej!
Ewa jak zawsze próbuje wyciągnąć z każdej sytuacji to, co najlepsze:
– No! Żeby temat nie zdechł szybko, na jutro zestaw od DUPY (przepraszać nie będę) STRONY! Skoro na temat moich pośladków krąży tyle spekulacji, chętnie pokaże zbliżenie w trakcie ćwiczeń 😅😅 już nie wygląda tak perfect, co? 🤪 Jedno jest pewne! DUPA nie rośnie od siedzenia na niej i obrabiania innej dupy.. ECH! Może zbyt dosadnie, ale czasem chyba tylko taki przekaz dociera.. tak czy inaczej!
Przyznała, że biust zrobiła w wieku 22 lat:
– Długo nie reagowałam… ale kiedyś trzeba uciąć te chore spekulacje! Od początku byłam z Wami szczera! Nigdy nie powiedziałam ze biust mi urósł od magicznej diety czy ćwiczeń .. nie sprzedaje ściemy.. nie obiecuje CUD rozwiązań zarabiając na kłamstwie! Biust zrobiłam w wieku 22 lat.. bo miałam z przodu i z tyłu plecy.. koniec kropka! Natomiast USTA MAM NATURALNE! Sama nie wierze, ze to muszę pisać! Chyba ze patrząc na moje zdjęcia z dzieciństwa podejrzewasz, ze już jako dziecko stosowałam wypełniacze…
Dodała również, że czuje, iż jej praca jest niedoceniana:
– Chyba ostatnio tego za dużo .. a brak z mojej strony napędza tylko przyzwolenie na zwykłe oszczerstwa! Brak szacunku do mojej pracy i jej efektów.. Wstępnie zwaliłam na złośliwości od właścicielek płaskich pośladków, które zamiast KONSEKWENTNIE RUSZYĆ TYŁEK DO PRACY i przekonać się na sobie ze można.