Meghan Markle (42 l.) i książę Harry (39 l.) wrócili do Stanów Zjednoczonych po wycieczce do tropików. Para spędziła kilka dni na luksusowej wyspie na Karaibach. Para przybyła lotnisko w Atlancie, gdzie wysiedli z prywatnego odrzutowca. Wyglądali, jak uroczy turyści.

Meghan Markle wróciła do Nowego Jorku cała na biało

Meghan Markle została sfotografowana w kosztownych klapkach i jedwabnej apaszce Hermes, zaś Harry w czapce z daszkiem i butach dopasowanych kolorem do spodni. Jednak największą uwagę przykuł materiałowa „reklmaówka” Meghan.

Fashionistki oszalały na punkcie torby, która jest już wyprzedana, ale można ją kupić w sklepie internetowym Seven Council Fires Native Art za 10 dolarów, to jedna z „autentycznych karaibskich toreb na zakupy z worków na paszę i mąkę, wykonanych z recyklingu przez Aletheę John i jej matkę Bernice John”. Okazuje się, że przywożenie tego typu „suwenirów” jest bardzo w modzie!

Meghan i Harry wrócili z wakacji

Meghan i książę Harry po raz ostatni wystąpili publicznie w zeszłym tygodniu w Nowym Jorku z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego. Podczas wydarzenia zorganizowanego przez Fundację Archewell, „Szczyt rodziców Fundacji Archewell: Psychika – Wellness w erze cyfrowej” przedstawiano rodziców, którzy doświadczyli tragicznej straty w związku z korzystaniem przez ich dziecko z mediów społecznościowych. 

Książę Harry w szortach a Meghan w sukience maxi na wakacjach

W tym tygodniu widziani byli na wyspie Canouan należącą do Saint Vincent i Grenadyny (Karaiby), gdzie spędzili romantyczny czas tylko we dwójkę. Ich dwójka małych dzieci pozostała w USA.