
Córeczka Anny Lewandowskiej skończyła już pierwszy miesiąc. Taki maluch w domu oznacza coraz więcej obowiązków. Dziecko nie śpi już tyle, ile na początku, po przyjeździe ze szpitala. Czas w ciągu dni jest organizowany pod jego potrzeby. Jak w takiej sytuacji radzi sobie trenerka? Czy znajduje czas na przygotowywanie zdrowych, czasochłonnych posiłków, z których słynęła przed urodzeniem córki?

Świeżo upieczona mama uchyliła właśnie rąbka tajemnicy. Można sobie wyobrazić, jak wygląda poranek Anny, czytając wpis o śniadaniu.
Zobacz też: Jak rodziła Anna Lewandowska? Naturalnie czy miała cesarkę?

Jak wiecie przy małym 👶🏻 każda minuta cenna🙈 – także ZDROWE śniadanie w 15 minut 💪🏻 zrobione! – komentuje trenerka swój przepis na kaszę jaglaną z bananem, szpinakiem liofilizowanym i siemieniem lnianym. Fanki i tak są pełne podziwu, że Lewandowska znajduje czas na przygotowywanie takiego śniadania.

Czy gotujecie kaszę jaglana jakoś na zapas? Bo śniadanie z gotowaniem jaglanki nie wydaje mi się extra szybkim, a chętnie bym spróbowała. Sama mam dwójkę maluchów i u mnie najczęściej kończy się na wymieszaniu jogurtu naturalnego z owocami, twarogiem i jakimiś ziarenkami – pisze jedna z zajętych mam.
Inna internautka zauważa:
Szczerze Ci wspolczuje, niedlugo ludzie wejda do Twojego kosza na smieci sprawdzic czy aby na pewno sa tam wkladki laktacyjne czy moze klamiesz ze karmisz, boxy po jedzeniu które kupujesz czy sama gotujesz, czy aby Twoje dziecko robi regularnie kupke. A jak teraz publikuja zdjecia Twojej rodziny zeby Cie sprowokowac to juz przegiecie. Zeby byc popularnym trzeba miec do tego nerwy…