Królowa Elżbieta zmarła w wieku 96. lat. 16 rzeczy, których nie wiedzieliście o monarchini
Niektóre mocno was zaskoczą!

21 kwietnia królowa Elżbieta II świętowała swoje 96-urodziny. Niestety nie dożyła 97 urodzin. Zmarła dziś po południu (8 września).
Mogłoby się wydawać, że w ciągu 70 lat jej rządów w Wielkiej Brytanii wiemy już o niej wszystko, jednak te ciekawostki na pewno was zaskoczą!
Królowa urodziła się 21 kwietnia, jednak w Wielkiej Brytanii jej urodziny świętuje się 11 czerwca – wszystkie uroczystości urodzinowe członków rodziny królewskiej są przekładane na cieplejsze i bardziej pogodne miesiące, by mogły się wtedy odbywać stosowne parady.
Jej pełne imię i nazwisko to Elżbieta Aleksandra Maria Windsor. Pierwsze imię otrzymała po swojej matce, drugie po prababce – królowej Aleksandrze, a trzecie po babce, królowej Marii. Przez najbliższych od zawsze była jednak nazywana „Lilibet”.
Z kolei oficjalna nazwa tytułu królowej to „Elżbieta Druga, z Bożej łaski Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz innych Jej Królestw i Terytoriów, Głowa Wspólnoty Narodów, Obrończyni Wiary.
W momencie urodzenia zajmowała trzecie miejsce w linii sukcesji do brytyjskiego tronu, po swoim stryju, księciu Walii i ojcu.
Jej majątek szacuje się na pół biliona dolarów. I choć nie czyni to z niej najbogatszej osoby na ziemi, to majątek królowej ma jedne z najstarszych korzeni – w jego skład wchodzą zamki, pałace, posiadłości, kolekcje unikatowej biżuterii, samochody, powozy, a także…część londyńskiego West Endu oraz dno morskie do odległości 12 mil od linii brzegowej Wysp Brytyjskich wraz z jego zasobami naturalnymi.
Również wszystkie łabędzie w kraju (dawniej uznawane za zwierzynę królewską), delfiny, walenie, jesiotry, morświny i wieloryby są uznawane za własność królowej i powinny być oddane królowej, jeśli zostały złowione na wodach terytorialnych.
W posiadaniu królowej jest również jedna z najcenniejszych kolekcji biżuterii na świecie – składa się na nią między innymi 98 broszek, Tiara wielkiej księżnej Włodzimierzowej, diadem króla Jerzego IV, klejnot królowej Wiktorii, a także dwa największe i najczystsze na świecie brylanty – Cullinan i Cullinan II.
Od 1968 roku królowa Elżbieta II jest wierna jednej marce torebek – Launer London i nigdy nie rozstaje się z tą częścią garderoby. W torebce nigdy nie może zabraknąć: miętówek, ciasteczek dla psów, krzyżówek wyciętych z „Times’a”, zdjęć wnucząt, wiecznego pióra oraz specjalnego haczyka, za pomocą którego królowa wiesza swoją torebkę, by jej nie zniszczyć.
Torebka królowej spełnia nie tylko funkcję użytkową, ale służy również jako sposób komunikowania się Elżbiety z personelem – torebka położona na stole podczas kolacji to znak, że królowa chce opuścić event, z kolei położona na podłodze oznacza, że nie podoba jej się rozmowa, w której musi uczestniczyć i oczekuje „uratowania”.
Według szacunków roczny koszt utrzymania brytyjskiej monarchini oscyluje w okolicach około 35 mln funtów. Jednocześnie zysk dla brytyjskiej gospodarki, jaki przynosi rodzina królewska to około 500 mln funtów.
Jak twierdzi brytyjska prasa, królowa Elżbieta II słynie z oszczędności, momentami graniczącej wręcz ze skąpstwem. Oszczędności niewątpliwie nauczyła ją II wojna światowa, a także jej matka.
Według plotek królowa mocno oszczędza na ogrzewaniu w pałacu Buckingham, osobiście gasi światła w pałacowych komnatach, zniszczone prześcieradła każe przerabiać na ścierki, a niezużyte mydło na płyn do kąpieli. Królowa kategorycznie potępia też marnowanie żywności, a od 30 lat używa tego samego lakieru do paznokci za niecałe osiem funtów.
Królowa Elżbieta i książę Filip mieli wspólnych przodków – Elżbieta od strony ojca jest spokrewniona z królową Wiktorią, z którą książę Filip był spokrewniony od strony swojej matki.
Chociaż jej małżeństwo z księciem Filipem uchodziło za bardzo udane, nie brakowało w nim kłótni. W 1954 roku podczas wizyty w Australii jedna z takich kłótni została sfilmowana – podobno na filmie można było ujrzeć wybiegającego z domku księcia Filipa, za którym wyleciała para butów oraz rakieta tenisowa. Królowa miała wtedy krzyknąć na męża „Wracaj tu natychmiast!” i wciągnąć go siłą z powrotem do domu. Gdy po ochłonięciu wyszła do skonsternowanych filmowców, odparła: „Przepraszam. No cóż, takie rzeczy zdarzają się w każdym małżeństwie. A teraz proszę powiedzieć, co mamy dalej w planie„.
Film nie ujrzał jednak nigdy światła dziennego, a sekretarz królowej dopilnował, by taśma z nagraniem została zniszczona. Na podobny wybuch złości wobec męża Elżbieta II nie pozwoliła sobie publicznie nigdy więcej.
Gdy 17 kwietnia 2021 roku rodzina królewska i cała Wielka Brytania pożegnali księcia Filipa (zmarł 9 kwietnia 2021 roku w wieku 99 lat) podczas transmisji na żywo można było zauważyć odręcznie zapisany bilecik na trumnie księcia.
Okazało się, że była to specjalna wiadomość od królowej dla zmarłego małżonka o treści: „Kocham cię. Lilibeth”.
W 1945 roku Elżbieta wstąpiła do kobiecej służby wojskowej, gdzie uzyskała stopień kapitana. Pracowała jako mechanik oraz kierowca ciężarówki, dzięki czemu potrafi naprawić silnik, zmienić koło, czytać mapy oraz zdała wojskowy egzamin na prawo jazdy.
Jednocześnie jako królowa Wielkiej Brytanii nie musi mieć prawa jazdy ani rejestracji w samochodzie, gdy wyjeżdża na drogę. Królowa nie ma również paszportu.
Królowa jest ogromną fanką kryminałów i uwielbia powieści Agathy Christie.
Prócz tego nie stroni od nowinek technologicznych – według plotek Elżbieta II ma własnego smartfona, tablet, a nawet…tajne konto na Facebooku.

W marcu 1996 roku królowa przybyła do Polski na zaproszenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Była to dotychczas jej jedyna wizyta w naszym kraju.
Jej ogromną pasją są konie, a wyścigi konne to jedyne wydarzenie, podczas którego królowa ze sztywnej, podporządkowanej etykiecie monarchini zmienia się w podekscytowaną, podskakującą z radości i pełną emocji pasjonatkę.
Wyścigi są dla niej tak ważne, że gdy podczas jednej z decydujących gonitw ktoś próbował się do niej odezwać, zareagowała irytacją.
Królowa ubóstwia psy rasy corgi – pierwszego o imieniu Susan dostała na swoje 18 urodziny od ojca w 1944 roku. Od tamtej pory miała ich już ponad 30.
Jej miłość do czworonogów jest tak wielka, że królowa sama wyprowadza swoje psy, a futrzaki mają swój własny pokój w Pałacu Buckingham, w którym śpią na codziennie wymienianych prześcieradłach w wiklinowych koszach oraz zajadają świeżą kolację przyrządzaną przez personel w pałacowej kuchni.
Rena | 9 września 2022
Zabrakło ciekawszych „ciekawostek”. Np o rozpoznawaniu dźwięku silników samolotów