Gessler i Najsztub niesmacznie(?) o depilacji i seksie
"W każdym mężczyźnie jest przynajmniej kawałek z małego pedofila.\"
Magda Gessler jest królową kuchni, ale okazuje się, że i o seksie ma coś do powiedzenia.
W końcu od jedzenia do miłości fizycznej droga nie jest daleka.
Weźmy na przykład takie mango…
Magda Gessler: Jadłeś kiedyś mango? – pyta Magda Gessler Piotra Najsztuba w wywiadzie dla Gali.
Piotr Najsztub: Chyba tak. Takie z zieloną skórką?
M.G.: To jest jedyny owoc, który jest włochaty w środku. Jesz i zostają ci włosy. Zupełnie jak po seksie.
P.N.: Po seksie to już teraz rzadko. Depilacja zaszła daleko.
M.G.: Co myślisz o depilacji kobiet, gdy oglądasz filmy z lat 50.?
P.N.: Nie muszę patrzeć na filmy z lat 50. Ta rewolucja dokonała się na moich oczach i na moich ustach częściowo. Miałem partnerki gęsto zarośnięte.
M.G.: A teraz zaakceptowałbyś taką kobietę?
P.N.: Tego nie wiem, ale podoba mi się ten obyczaj depilacji. W każdym mężczyźnie jest przynajmniej kawałek z małego pedofila. Depilacja sprawia, że masz wrażenie obcowania z dziewczętami, mimo że to są dojrzałe kobiety.
W tym wypadku powstrzymamy się od komentarza. Jesteśmy pewni, że do tego wywiadu jeszcze będziemy wracać…
Całą rozmowę przeczytacie TUTAJ.