Emigranci, uchodźcy – te słowa pojawiają się teraz we wszystkich mediach. Jedni boją się napływu ludności z terenów objętych wojną, inny deklarują pomoc. Węgrzy nie cieszyli się na widok Syryjczyków, Angela Merkel zaprasza ich z otwartymi ramionami. A jak to jest w Polsce? Nastroje są mieszane.

Magda Gessler postanowiła właśnie na swoim FB podzielić się niepokojami:

Kochani… teraz na poważnie. Bardzo poważnie… Z niepokojem przysłuchuję się dyskusjom o imigrantach, z przerażeniem czytam pełne nienawiści i żądzy mordu komentarze, ale też z otwieram szeroko oczy ze zdumienia, gdy słyszę deklaracje różnych polityków i działaczy. Wydaje mi się, że środek tej dyskusji jest zupełnie nie tam, gdzie powinien być….

Magda zauważa, że polski rząd nie potrafi pomóc swoich obywatelom. Jak zatem może twierdzić, że stać go na podanie ręki uchodźcom?

Dla wrażliwego, świadomego człowieka nie istnieje dylemat pomagać czy nie pomagać. To oczywiste, że ludziom w potrzebie każdy z nas udzieli takiej pomocy, jakiej tylko może. Szczególnie tym, którym los nie oszczędził tragedii tak potwornych, że trudno nam je sobie wyobrazić. Zastanawiam się tylko w jaki sposób nasze elity polityczne i kościelne wytłumaczą swoim poddanym, że w obliczu bezrobocia, biedy, a nierzadko głodu, obecnych wciąż w wielu miejscach w Polsce, chcemy systemowo pomóc nie tym, którzy na tę pomoc czekają od lat, a tym, którzy przed chwilą o tę pomoc poprosili. Zachodzę w głowę jak kraj, który w najprostszych sprawach nie potrafi pomóc własnym obywatelom, twierdzi, że umie pomóc innym. Czy pomoc cudzoziemcom jest prostsza?

Jegnocześnie Gessler wytyka nam ksenofobię i rasizm:

Z niepokojem myślę o polskim rasizmie, o polskiej ksenofobii, która nie znosi żadnego odcienia skóry poza swoim własnym. Obawiam się tego jak Polacy przyjmą inną barwę, zapach, dietę, wymagania, temperament… Przyjęcie ludzi o nieznanych zwyczajach i często niezwykle ortodoksyjnych w przekonaniach może w Polsce skończyć się katastrofą, bo Polacy bywają tak samo ortodoksyjni, sztywni i nieciekawi inności. Brutalna i okrutna wojna, która tę ogromną rzeszę ludzi skazała na tułaczkę po świecie nie będzie wystarczającym argumentem dla tych, którzy będą stawać w obronie „polskich wartości”, a ja z ogromnym smutkiem uświadamiam sobie, że ich racje mogą być prawdziwe.

Po której stronie barykady jesteście?

&nbsp

Kochani… teraz na poważnie. Bardzo poważnie… Z niepokojem przysłuchuję się dyskusjom o imigrantach, z przerażeniem…

Posted by Magda Gessler on 8 września 2015

Gessler o emigrantach:Jak kraj,który nie umie pomóc swoim...

Gessler o emigrantach:Jak kraj,który nie umie pomóc swoim...

Gessler o emigrantach:Jak kraj,który nie umie pomóc swoim...