Kiedy producenci 50 twarzy Greya oficjalnie ogłosili, że główna męska rola przypadła Jamiemu Dornanowi, w internecie zahuczało. Wielbicielki uznanych hollywoodzkich „ciach” były poirytowane, że ich bożyszcza nie pojawią się na planie. „Kim jest ten śmieszny facet?” – denerwowały się wskazując na Dornana.
Zobacz: Nie tylko żona Jamiego Dornana jest zazdrosna…
Tymczasem po premierze okazało się, że na pierwszy rzut oka może i niepozorny aktor wcielił się w postać Christiana Greya tak przekonująco, że kobiety zaczęły dosłownie szaleć na jego punkcie.
Druga część filmu zapowiada się równie emocjonująco. Dornan pracuje właśnie na planie, a fanki plotkują, że aktor zmienił się w ciągu ostatnich miesięcy i wygląda już niemal jak młody bóg.
Zobacz: Dakota Johnson w romantycznej sukience na kolejnej premierze
Rzeczywiście, wydaje się, że Dornan schudł i zmężniał. Bez brody, w okularach przeciwsłonecznych wygląda intrygująco.
Oj, chłopak Dakoty Johnson, Matthew Hitt, powinien chyba zacząć pilnować swej ukochanej.
