Jane Fonda (76 l.) podzieliła się swoją osobistą opowieścią podczas spotkania Rape Treatment Center – placówki niosącej pomoc ofiarom nadużyć seksualnych.

Gwiazda wyznała, że gwałt zadany dziecku odbił się dramatycznie na jej życiu. Chodziło o matkę aktorki, Frances Ford Seymour, która popełniła samobójstwo, gdy Jane miała zaledwie 12 lat.

Gdy po wielu latach aktorka dotarła do pamiętników mamy, poznała tragiczną prawdę. Kobieta była molestowana seksualnie, gdy miała 8 lat. To odbiło się na jej całym życiu.

– W chwili, gdy to przeczytałam wszystkie klocki ułożyły się w logiczną całość – wspomina Fonda. – Pojęłam, gdzie tkwiło źródło swobody seksualnej, nieskończonej ilości operacji plastycznych, poczucia winy, nieumiejętności obdarzania miłością i wchodzenia w intymne relacje. I wtedy poczułam, że mogę wybaczyć jej i sobie.

Fonda dodała, że nadużycia seksualne są prawdziwą epidemią. Powiedziała, że do końca życia będzie wspierać placówkę, która pomaga ich ofiarom.

Jane Fonda nie jest jedyną gwiazdą Hollywood, która mówi o byciu ofiarą nadużyć seksualnych. Jakiś czas temu pisaliśmy o zwierzeniach Vanessy Williams – czytajcie Vanessa Williams: Byłam molestowana jako 10-latka.

Jane Fonda o  wielkim dramacie, jaki dotknął matkę

Jane Fonda o  wielkim dramacie, jaki dotknął matkę

Jane Fonda o  wielkim dramacie, jaki dotknął matkę