Nowe zdjęcia Jennifer Aniston (55 l.) z jej współpracy z marką Pvolve zostały właśnie opublikowane. A temperatura wzrosła. Fani oszaleli, porównując gwiazdę „Przyjaciół” do kultowej postaci świata fitnessu lat 80. – Jane Fondy.

Wielu stwierdziło, że zdjęcia przypominają im Jane Fondę (86 l.) sprzed kilku dekad, tylko że zamiast jaskrawych kolorów, Aniston pokazała się w seksownej czerni. W sieci powstał już nawet hashtag „Jennifer Fonda”.

Jennifer Aniston z „nowymi włosami” pojechała na rozdanie nagród

Jane Fonda była guru ćwiczeń i aktywności fizycznej, zachęcając kobiety do ćwiczeń we własnym domu za pomocą filmów na kasetach magnetowidowych, które były nowością w tamtym czasie.

Niestety Jane Fonda, której figura była nieziemska, przyznała później w otoczeniu wielkiego skandalu, że oprócz operacji biustu, cierpiała na bulimię. Ikoniczna aktorka i aktywistka nie wyglądała tak doskonale… przez ćwiczenia aerobicu.

Jennifer Aniston nową guru fitnessu domowego?

Jennifer Lopez całe szczęście nie cierpi na zaburzenie odżywiania, a swoją figurę utrzymuje dzięki ćwiczeniom (Aniston powiedziała, że ​​ćwiczy Pvolve 5 (!) dni w tygodniu) i diecie 16:8, która tak naprawdę to modny ostatnio „przerywany post”.

Jej program treningowy jest intensywny i składa się z klasycznego cardio, a także zajęć Pvolve (metoda treningu składająca się z elementów fitnessu i pracy  ze sprzętem opartym na oporze). Jednak gwiazda wyznała, że nie lubi ćwiczyć sama.

Samodzielne wykonywanie ćwiczeń, meh… Jeśli włączysz dobrą muzykę, możesz się dobrze bawić, ale ja lubię być prowadzona. Zbyt łatwo jest mi robić rzeczy mniej poprawnie, niż powinnam.

To w ten sposób udaje jej się zachować wagę 53 kilogramów przy wzroście 164 centymetrów.

Zajrzyj do galerii zdjęć poniżej: