5 października w malowniczej Stadninie Koni Ferensteinów w Gałkowie odbył się coroczny Wielki Bieg Świętego Huberta – wydarzenie, które przyciąga miłośników jeździectwa i elegancji z całej Polski. Jednak tegoroczna edycja była wyjątkowa. Dzięki współpracy z marką MARTINI impreza nabrała dodatkowego blasku, łącząc w sobie elegancję, tradycję i wspaniałą atmosferę jesiennych Mazur. To więcej niż tylko sportowe święto – to wydarzenie, które zapada w pamięć.

Hubertus – niezwykła tradycja

Wielki Bieg Św. Huberta to coroczne, niezwykle stylowe święto jeździectwa w Stadninie Koni Ferensteinów, podczas którego goście uczestniczą w pełnej adrenaliny wyprawie pod przewodnictwem Karoliny Ferenstein-Kraśko.

Pierwotnie zorganizowany jako symboliczne zakończenie sezonu łowieckiego, dzisiaj jest przede wszystkim celebracją miłości do koni, rywalizacji i pasji, jaką jeździectwo budzi w sercach uczestników i gości. W tym roku jednak, za sprawą partnerstwa z MARTINI, Hubertus nabrał wyjątkowego stylu, przyciągając znanych influencerów, projektantów i celebrytów.

Wśród gości znalazły się takie osoby, jak Jakob Kosel, Łukasz Jemioł czy Antonina Krzykacz. Ich obecność, eleganckie stylizacje i nonszalancki luz nadały wydarzeniu wyrafinowanego charakteru.

Jesienna magia jeździectwa – Hubertus z MARTINI w Stadninie Koni Ferensteinów

Powiew elegancji i stylu z MARTINI

Całość wydarzenia, które wypełniały pokazy jeździeckie, piękne krajobrazy i któremu towarzyszyło MARTINI, przepełniała klasa i elegancja. Wśród serwowanych na miejscu koktajli największym hitem okazał się Martini Fiero & Tonic – świeży, lekki i idealnie komponujący się z klimatem tej imprezy. Strefa MARTINI była miejscem, gdzie goście mogli odpocząć, delektować się smakiem koktajli i chłonąć atmosferę tego niecodziennego spotkania.

Elegancko udekorowane namioty, artystyczne kompozycje florystyczne i subtelne detale dodawały wdzięku całemu wydarzeniu. MARTINI i Hubertus okazały się doskonałym połączeniem – obie marki kojarzą się z klasą, tradycją i ponadczasowym stylem.

Jesienna magia jeździectwa – Hubertus z MARTINI w Stadninie Koni Ferensteinów

Momenty pełne emocji

Kulminacyjnym punktem Hubertusa jest oczywiście tradycyjna pogoń za „lisem”. To moment, w którym serca wszystkich przyspieszają, a widzowie z zapartym tchem obserwują rywalizację. W tym roku jeźdźcy zmierzyli się z trasą, która prowadziła przez lasy, łąki, a nawet rzekę Krutynię, co dodało całej imprezie dramaturgii i emocji. Na polanie, gdzie zakończyła się trasa biegu, zebrała się cała grupa gości, by podziwiać widowisko.

Pogoń za lisem to tradycja, ale także świetna zabawa i pokaz umiejętności jeździeckich. Tegoroczny pościg zakończył się spektakularnie, a atmosfera była pełna ekscytacji, zarówno wśród zawodników, jak i obserwatorów.

Elegancja, styl i pasja

Hubertus w Stadninie Koni Ferensteinów to coś więcej niż tylko sportowe wydarzenie. To spotkanie ludzi, którzy kochają konie, naturę i życie w dobrym stylu. Goście mogli poczuć się jak uczestnicy brytyjskiego Royal Ascot, otoczeni pięknymi krajobrazami Mazur i elegancją na każdym kroku.

Dzięki współpracy z MARTINI tegoroczna edycja nabrała jeszcze bardziej niezwykłego charakteru, stając się doskonałym połączeniem tradycji, natury i nowoczesnego stylu życia. Widać to było w każdym aspekcie – od stylizacji gości, przez dekoracje, po doskonałe koktajle, które dodawały wydarzeniu wyjątkowego smaku.

Magia jeździectwa z MARTINI w jesiennej scenerii - Hubertus w stadninie koni Ferensteinów