Joanna Moro OSZUKANA! Straciła oszczędności życia: „Budzisz się niemal bez niczego”
Aktorka podzieliła się przykrą historią.
Joanna Moro w 2007 roku dołączyła do obsady TVP2 „Barwy szczęścia”, jednak prawdziwą popularność przyniosła jej rola Anny German w serialu „Anna German. Tajemnica białego anioła”. Prócz tego aktorka od 2013 roku próbuje swoich sił w muzyce, wzięła też udział w „Tańcu z Gwiazdami”. Prywatnie jest związana z Mirosławem Szpilewskim, z którym ma trójkę dzieci.
Joanna Moro krytykuje imprezy komunijne: „małe polskie wesela”
Joanna Moro została oszukana na ogromną kwotę
Teraz jak przekazał „Super Express” okazuje się, że Joanna Moro ma poważne problemy finansowe. Aktorka miała zainwestować ogromne pieniądze w pożyczkę inwestorską i została oszukana:
Zostaliśmy strasznie oszukani. To potwornie bolesne doświadczenie, bo, mając czterdzieści lat, raptem budzisz się niemal bez niczego. Wszystkie nasze oszczędności się ulotniły, gdyż zaufałam osobie, która najzwyczajniej w świecie nas okradła – powiedziała, w rozmowie z serwisem.
Z przedstawionej historii wynika, że aktorka podczas akcji charytatywnej miała poznać mężczyznę, który zaproponował jej udział w jednej z inwestycji. Mężczyzna przez 1,5 roku stopniowo zdobywał jej zaufanie, aż w końcu aktorka zdecydowała się powierzyć mu swoje pieniądze i zainwestować kapitał na zakup nieruchomości: „Ten pan odpowiedział, że zajmuje się m.in. inwestycjami. Wymieniliśmy się mailami i zaczęłam dostawać od niego propozycje takich inwestycji. Po 1,5 roku pomyślałam, że może się zdecyduję. Na początku co kwartał przesyłał mi umówione odsetki. A później nie odzyskałam już włożonego kapitału mimo wielokrotnych próśb, telefonów i spotkań. Piszę do niego SMS-y, nic nie odpisuje, nie odzywa się”
Aktorka przyznała, że zgłosiła sprawę na policję, jednak spodziewa się, że nie uda się odzyskać straconych pieniędzy:
Dzwoniłam na policję, rozmawiałam z prawnikami. Umowa jest tak sformułowana, że chyba tych pieniędzy nie odzyskam.
Mimo to Joanna się nie poddaje i stara się nie tracić pogody ducha. Dodatkowo może liczyć na wsparcie najbliższych w tej trudnej sytuacji:
Na całe szczęście zbliżają się święta, a bliskość z rodziną to znakomita odskocznia od problemów dnia codziennego. Jestem jednak pewna, że znajdziemy z mężem rozwiązanie, by wyjść z tej trudnej, zagmatwanej sytuacji. Najważniejsze, że jesteśmy razem i mocno się wspieramy – podsumowała.