Julia Rosnowska stresowała się pocałunkami na planie (FOTO)
"Całować się z osobą, której się nie zna... To przerażające!\"
Julia Rosnowska, która gra tytułową bohaterkę w nowym serialu TVN zatytułowanym Julia, nie ma jeszcze aktorskiego doświadczenia.
Dziewczyna dopiero uczy się zawodu, nic dziwnego, że pojawienie się na planie serialu kosztowało aktorkę sporo stresów.
– Początek na planie był bardzo stresujący! Drżałam jak przysłowiowa galareta. Jednak okazało się, że nie ma się czego bać. Wszyscy mi bardzo pomagali. Myślę, że młodemu aktorowi nie może się zdarzyć nic lepszego, niż praca z dojrzałymi kolegami, od których może się uczyć – mówi Julia.
Adeptkę sztuki aktorskiej bardzo stresowały sceny, w których się całuje:
– To są bardzo stresujące sceny, nie wiedziałam, jak to wygląda. Przełamanie bariery nie było łatwe. Całować się z osobą, której się nie zna… To przerażające! – wyznała Rosnowska.
W serialu obok Julii zobaczymy również między innymi Krystiana Wieczorka, Martę Żmudę-Trzebiatowską oraz Maję Bohosiewicz.
Czytajcie więcej: Krzysztof Krawczyk: Nie chcę skończyć jak Villas

FOTO: MICHAL LICHTANSKI/EAST NEWSK
gość | 2 marca 2013
cały czas myśle z kim jest julia rosnowska
gość | 29 lutego 2012
ja najlepiej bym mu zyczyl zeby byl z julka , a nie z ta wredna monika i wg , a jak juz umaczal palce to teraz niech to dokonczy a nie aby pocalunek a teraz ja zostawia bez sesu 😛
gość | 22 lutego 2012
Skoro Wam się serial nie podoba, to po co oglądacie?
Mnie się bardzo podoba jej gra. Jest naturalna, bez tych wyuczonych minek jakie robią aktoreczki.
gość | 2 lutego 2012
Ta Julia jest taka przytka a uwarza się za
kolejną DODĘ
.
gość | 9 stycznia 2012
gość, 07-01-12, 22:25 napisał(a):
gość, 06-01-12, 19:47 napisał(a):
Ta dziewczyna chyba niewiele wspólnego ma z aktorstwem, ponieważ w szkole teatralnej takie rzeczy się ćwiczy i aby ją ukończyć, tego typu sprawy musi się mieć w małym paluszku. To bardzo ładna dziewczyna, ale nie wydaje mi się, by została wybrana drogą castingową – w TVN-ie rządzą znajomości, na pewno jest córką jakieś wpływowego człowieka. I nie mówię tego dlatego, że jestem zawistna, ponieważ nie jestem, a dlatego, że jestem realistką.
tak, to prawda. jest córką znanej polskiej aktorki i producenta filmowego, dzięki któremu grała w londyńczykach (i nie nazywa się rosowska)