Julia Wieniawa pochwaliła się modnym manicure – to hit tej wiosny
Po trzech miesiącach domowego spa i salonów w łazience influencerki wracają do zabiegów.
Od kilkunastu dni można już odwiedzać salony beauty. Po ponad dwumiesięcznej kwarantannie można już iść do fryzjera i na paznokcie. Julia Wieniawa już pierwszego dnia po otwarciu odwiedziła swoje ulubione miejsca.
Julia Wieniawa PIERWSZY RAZ wystąpiła NAGO w odważnych scenach łóżkowych
Zamknięte w domach celebrytki i influencerki robiły co mogły, by utrzymać formę i dobrze wyglądać. Niektórych zabiegów nie były w stanie wykonać w domu – w ten sposób Małgorzata Rozenek-Majdan musiała zrezygnować z doczepianych rzęs, a wiele innych gwiazd z dnia na dzień uśmiechało się coraz mniej pełnymi ustami.
Na szczęście silikon, botoks i sztuczne rzęsy mogły już wrócić na swoje miejsca – z ulgą odetchnęli nie tylko właściciele i pracownicy salonów, ale i wszystkie korzystające z tych usług klientki.
Naturalnie piękna i młoda Julia Wieniawa nie musi się martwić zmarszczkami czy luźną skórą. Gwiazda inwestuje więc w inne obszary swego ciała – właśnie pochwaliła się nowym manicure.
Seksowna Julia Wieniawa w białym bikini. „Laska, z którego Ty kosmosu jesteś”
Julia postawiła na gorący trend tej wiosny – delikatny manicure z motywem kwiatów. „Daisy manicure” robi furorę od wielu miesięcy, a jego popularność nie przemija.
A jakie trendy tego sezonu Wam przypadły do gustu? Robiłyście już mani po kwarantannie?