Klaudia El Dursi jest mamą dwójki chłopaków: 15-letniego Dawida oraz 10-letniego Jana. Chętnie ich pokazuje w mediach społecznościowych i o nich mówi. Można zauważyć, że mimo telewizyjnej kariery, wyjazdów związanych z „Hotelem Paradise” jest bardzo zaangażowana w wychowanie dzieci.

Klaudia El Dursi o trudnych relacjach z matką: „Nie mówiła, że mnie kocha, nie dotykała mnie”

Klaudia El Dursi przyznaje: „My nie jesteśmy cichą rodziną”

Aby mieć kontrolę nad dziećmi podczas nagrywania reality show, synowie wyjeżdżają razem z nią i mają naukę zdalnie. Byli m.in. w Kolumbii, Panamie, czy na Zanzibarze. Kilka tygodni temu wrócili do Polski po 3-miesięcznym pobycie w Azji. Na pewno powrót do normalności nie należy do najłatwiejszych… Właśnie Dawid i Jasiek wrócili do szkoły i jak się okazuje, nawet na tym Klaudia El Dursi ubolewa.

Klaudia El Dursi wylądowała z synem w szpitalu!

Gwiazda TVN-u podzieliła się z fanami, jak wygląda u nich rzeczywistość po powrocie z egzotyków, a dokładnie poranki w tygodniu. Z tego zdenerwowania zapomniała, w jakiej klasie jest jej młodszy syn:

„Wyjście do szkoły. Film można by o tym zrobić. Armagedon. Klęska żywiołowa. Potop szwedzki. To nic, że jedno dziecko jest już w pierwszej liceum i wychodziło do tej szkoły jakieś milion razy, drugi… a drugi jest w jakiej klasie? – zastanawia się Klaudia po czym kontynuuje: „W podstawówce i też wychodziło wiele razy, ale to nadal budzi w nas takie emocje. Tu wszystko latało: począwszy od siarczystych przekleństw poprzez ciężkie narzędzia, groźby karalne oczywiście” – żali się El Dursi na TikToku.

@klaudiaeldursi

Wyjscie do szkoły 🤍

♬ dźwięk oryginalny - Klaudia El Dursi

Śmieje się, że gdyby „miała ślub z Jackiem, to już by wyjęła papiery rozwodowe na stole”. I przy okazji współczuje przyszłym sąsiadom:

Jak dobrze, że my nie mamy sąsiadów, jeszcze, bo już ktoś się remontuje. Ale on będzie nieszczęśliwy, ten człowiek. On nie wie, na co się pisze. Niech on się zastanowi. My nie jesteśmy cichą rodziną, oj nie, tu nigdy nie jest cicho. Boże co tu były za okrzyki godowe. Takie wiecie z lędźwi wydostające się. Ja nie wiem, o co chodzi – mówi Klaudia.

„Tutaj buty latają. Ja nie mam skarpetek, jest codziennie rano. Gdzie są moje buty i kurtki. Kurtka u Jasia temat rzeka. Ile byście kurtek nie kupili, tyle nie ma. On wychodzi w kurtce, wraca bez kurtki no i poszedł ostatnio bez kurtki” – opowiada El Dursi.

Klaudia El Dursi pokazała wnętrza swojego apartamentu: „I mam swój własny kosmos”

Okazuje się, że każda matka doskonale rozumie Klaudię El Dursi i wie, co czuje:

  • ✨może się potknęli, ale nie wzięli✨ złoto!
  • Ja dochodzę do siebie przez pół dnia po poranku
  • Hahah u nas to samo, jaki ja mam słownik rano to nawet chack noris nie ogarnie
  • Nie jesteś sama, u mnie podobnie. A to „tylko” dwoje dzieci
  • Dobre, mega. To tak jak u mnie – piszą fani.