Kontrowersyjna decyzja Jaya Z po narodzinach bliźniaków
Już raz to zrobił!

/ 19.06.2017 /
Kiedyś był Jayem-Z (47 l.), później zwykłym Jayem Z, a teraz… teraz przyszła pora na kolejne wcielenie męża Beyonce.
Carterowie najwyraźniej nie potrafią żyć bez trasy koncertowej. Kilka tygodni temu Nowy Jork zalała fala tajemniczych plakatów z napisem 4:44. Trop prowadził do Jaya Z. Krążyły legendy, że taki będzie tytuł jego nowej płyty.
Plotki się potwierdziły. 30 czerwca usłyszymy nową płytę rapera. Pewnie stąd zmiana pseudonimu na… Jay:Z.
Jedna z plotek głosi, że album będzie odpowiedzią na Lemonade Beyonce. Jay:Z ma przedstawić swój punkt widzenia na małżeńską zdradę.
Zobacz: Tajemnicze 4:44 zmieni Twój sposób myślenia o Lemonade Beyonce?
Czekamy z niecierpliwością. Świetny chwyt marketingowy!

gość | 20 czerwca 2017
Ciekawe czy długo myślał bad zmianą pseudonimu. Pewnie zatrudnił najlepszych soecjalistów.😂
gość | 20 czerwca 2017
A tak serio, chyba tylko debil kupuje ich plyty. Przeciez to zwyczajne gowno nie muzyka.
gość | 20 czerwca 2017
Nowa poprawna pisownia to JAY-Z, duze litery z myslnikiem…
gość: njk | 20 czerwca 2017
on wyglada jak stary,paskudny goryl
gość | 20 czerwca 2017
kolejne zmyślone historyjki byleby tylko sprzedać płytę