Kubę Wojewódzkiego poirytowała okładka najnowszego numeru Newsweeka, na której umieszczono jego zdjęcie obok podobizny Jurka Owsiaka. Tygodnik zestawił w ten sposób dwie popularne osoby i porównał ich szanse w ewentualnych wyborach. Według sondy przeprowadzonej przez Newsweek Owsiak mógłby liczyć na 64 proc. poparcia, z kolei aż 73 proc. przepytanych przez magazyn nie widzi miejsca w polityce dla Kuby Wojewódzkiego.

Showman odniósł się do publikacji we wczorajszym Zwolnieniu z WF-u:

– Dzisiejszy „Newsweek” po raz kolejny handluje (bo to nie jest już dziennikarstwo, tylko handel) moją podobizną, wizerunkiem, gębą, facjatą, nazwiskiem – stwierdził Wojewódzki.

Gdy Agnieszka Szulim zasugerowała, że Kuba znalazł się na okładce kierowanego przez Tomasza Lisa pisma, bo ten zwyczajnie go lubi, Wojewódzki odparł:

Ja myślę, że on lubi dobre wyniki sprzedaży. I to jest bardziej bolesne, bo ktoś mnie zaprosił na targ, na którym nie bywam. Tym targiem jest polityka. Tym targiem są wybory parlamentarne, cały ten świat, którego unikam – podkreślił dziennikarz.

To tak jakbym zrobił sondę, czy żona Tomka Lisa nadawałaby się do bycia modelką na jachcie w Cannes. Albo czy jego dzieci są ładne czy brzydkie i czy bardziej podobne do Kingi czy może mniej. Zobaczymy, czy będzie mu miło, jeżeli ktoś wyciągnie na wierzch coś, co w ogóle nie jest przedmiotem handlu, refleksji ani planu – dodał zjadliwie Kuba.

Wojewódzki zasugerował, że Lis robi wszystko, by utrzymać się w powierzchni.

– Myślę, że robi tego typu tandetne zabiegi, bo nie chciałby, żeby kosztowało go to robotę w Axel Springer – podsumował dziennikarz.

Kuba Wojewódzki atakuje Tomasza Lisa

Kuba Wojewódzki atakuje Tomasza Lisa

Fot. © KAPiF