Mówi się, że kobiety w ciąży powinny się znajdować pod szczególną ochroną. Chodzi szczególnie o zagwarantowanie im miejsca pracy i możliwości powrotu do zajęć po urodzeniu i odchowaniu dziecka.

Wiele mam korzysta z takich przywilejów. Ale nie modelki.

W zawodzie, w którym szczupłe ciało jest podstawą, ciąża jest zjawiskiem wielce niepożądanym.

Doświadczyła tego na własnej skórze brytyjska modelka Lara Stone. Żona aktora Davida Walliamsa urodziła dziecko w maju ubiegłego roku. Dziś wspomina, że gdy zaszła w ciążęciążę, jej plany zawodowe legły w gruzach.

Po pierwszym USG podziękowano jej za współpracę. Lara była w 3. miesiącu ciąży, gdy usłyszała, że jest za gruba i nie mieści się w standardowych ramach.

– Straciłam pracę. Musiałam zostawić to, co do tamtej pory było całym moim życiem, jedynie to potrafiłam – wspomina Lara.

Modelka mówi, że po urodzeniu dziecka nie było jej łatwo wrócić do obiegu.

– Miałam bardzo mało spotkań w sprawie pracy, bo każdy bał się tego, że byłam w ciąży. Musieli się upewniać, że wróciłam do dawnych rozmiarów.

Stone postrzega tamte wydarzenia jako rodzaj dyskryminacji.

Ciekawe co mają powiedzieć kobiety, w pracy których ciało nie odgrywa tak wielkiej roli, jak u modelki, a i tak po urodzeniu dziecka mają problem z powrotem do pracy?

Lara Stone została zwolniona, gdy była w 3. miesiącu ciąży

Lara Stone została zwolniona, gdy była w 3. miesiącu ciąży

Lara Stone została zwolniona, gdy była w 3. miesiącu ciąży