New Moon może się okazać klapą… Ciąży na nim widmo Madonny, która najprawdopodobniej pokaże się w filmie.

Producent drugiej części Zmierzchu, Guy Oseary, jest również partnerem biznesowym piosenkarki i bardzo chce, aby wystąpiła w sequelu. Nie ma jeszcze pomysłu na postać, w którą miałaby się wcielić, ale wizja jest bardzo realna. Mało tego – Madonna miałaby częściowo odpowiadać za ścieżkę dźwiękową do New Moon.

Jak widać ktoś bardzo chciałby zdobyć Złotą Malinę. Chyba że chcą zaoszczędzić na charakteryzacji. Madonna i tak wygląda dość przerażająco.