Maja Sablewska szczerze: Przesadziłam, jeśli chodzi o medycynę estetyczną
Stylistka i była menedżerka gwiazd dawała się namówić na poprawki, które niekoniecznie jej służyły.
Maja Sablewska (39 l.) w show-biznesie fukcjonuje od wielu lat. Pamiętamy ją jeszcze z czasów, gdy była menedżerką Dody – a ta była jeszcze związana z Radkiem Majdanem.
Lewandowska, Wieniawa, Marina na zdjęciach z dzieciństwa, ale to Maja SABLEWSKA WYMIATA!
W pewnym momencie Sablewska porzuciła pracę dla gwiazd i sama stała się gwiazdą. Najpierw wystąpiła jako jurorka w X Factor, potem dostała swój program o metamorfozach w TVN Style. Kiedy sława zapukała do Mai, ta postanowiła zrobić wszystko, by zasłużyć na miano gwiazdy. I tak… zaczęła się upiększać.
Dziś Sablewska wspomina moment, gdy dała się ponieść modzie na zabiegi medycyny estetycznej. Tak, pamiętamy ten okres – Maja miała wtedy wielkie usta, mocno zarysowane kości policzkowe. Powoli przestawała wyglądać jak ona. A przecież zawsze była bardzo ładną kobietą!
Maja Sablewska oddała się w ręce Magdy Pieczonki i mamy efekt WOW!
Maja Sablewska o operacjach plastycznych i zabiegach medycyny estetycznej
Dziś Maja wyznaje, że w tamtym czasie rzecywiście przesadziła z poprawianiem urody:
Nie ukrywam, że przesadziłam, jeśli chodzi o medycynę estetyczną, bo ulegałam trendom, bo trafiłam do lekarzy, którzy byli większymi celebrytami niż ja wtedy – mówiła Sablewska na spotkaniu zorganizowanym przez jedną z klinik medycyny estetycznej w Warszawie.
38-letnia Sablewska pokazała piersi. Fani: Jesteś moją inspiracją!
To pod jej skrzydła trafiła jakiś czas temu fashionistka. Od tej pory zaczęła krytycznie patrzeć za efekty zabiegów:
Ważne, żeby nie dążyć za wszelką cenę do ideału, bo dążenie do ideału odczłowiecza. Wtedy nie zwracamy uwagi na takie podstawowe wartości jak miłość, prawda, szacunek i świadomość – mówi Maja.
Trudno się z nią nie zgodzić. Bo wszystko jest dla ludzi, ważne, by korzystać z tego z głową.