Marcia Cross przyznaje, że jej bliźniaczki, Savannah i Eden dają jej popalić, ale ona kocha takie zmęczenie.
– Niektórzy dziwią mi się, jak ja potrafię znaleźć czas na inne rzeczy, jak wyjście do kina, czy do kosmetyczki. Przecież powinnam cały czas siedzieć w domu i być potwornie zmęczona. Moje maluchy to rozrabiaki, ale ja biegając za nimi cały dzień i tak odpoczywam. Może trochę to dziwnie brzmi, ale taki wysiłek to dla mnie relaks. A do tego nie muszę chodzić na aerobik, bo ruchu mam czasami aż za dużo – zdradziła aktorka.
A co kochają najbardziej dzieci gwiazdy? Zabawę w parku i naleśniki, ale tylko jak zrobi je mama.
– Dziewczynki mogłyby cały dzień siedzieć w parku i jeść naleśniki. Ich ulubione to z czekoladą i bitą śmietaną. Jest tylko jeden mały problem, nie ma mowy, żeby ktoś inny je zrobił, tylko muszę to być ja. – dodała gwiazda.